Podziwiam takich ludzi jak Fazowski czy Pater. Trzeba mieć jaja by sie odważyć na takie podróże a nie siedzieć jak my przed kompem i podziwiać ich przygody. I jeszcze to życzenie na końcu, mega
Aż się wybiorę w jakiegoś tripa na wakacje, by spróbować jak to jest, podróżować na zbity pysk, bez żadnych planów. A co do tych Panów to pozostaje życzyć powodzenia by ciapaki nie zajebały albo niedzwiedzie nie wpierdolily