akurat wystarczy jeden chwycić aby pieprzło a nie dwa w przypadku prądu przemiennego.
jak Twoim jedynym zabezpieczeniem są foliowe ochraniacze na nogi jak to kolega do którego się odniosłem sugerował to Ty jesteś uziemieniem.
jeszcze nigdy nie pieprzła mnie bateria akumulatorów przy kontakcie tylko z jednym biegunem, za to przy zwarciu czasem ręka sztywniała.
No jeśli folia Cie izoluje od ziemi to nie.
Jeśli napotka na tej drodze folię, to obwód się nie zamknie.
Przy kontakcie z jednym biegunem nigdy nic Cie nie kopnie. NIGDY.
Nie ma znaczenia jaki to rodzaj prądu,
To, że w przypadku domowej instalacji elektrycznej wystarczy dotknąć tylko jednego przewodu to nic nie znaczy, bo z drugim biegunem masz stały kontakt przez ziemię.
Pierdolnąłem ci to w paincie:
czerwonyy - faza
niebieski - zero
zielony - uziemienie
Problem w tym, że te ochraniacze nie izolują Cię od ziemi. A raczej izolują ale ta izolacja ma wręcz dupne parametry...
Oczywiście, że zamknie. A to dlatego, że folia Cię przed tym nie ochroni, nie z ochraniaczy na obuwie.
To się zdecyduj
Jakim drugim biegunem?
O biegunach mówi się tylko w przypadku prądu stałego. Tu masz fazę, uziemienie i masę.
Dwója! Uziemienie musi być zielono-żółte.
czemu podłączyłeś uziemienie bezpośrednio pod masę? Można podłączyć masę do metalowej obudowy i uziemienie do obudowy ale łączenie bezpośrednie z pominięciem obudowy? Kto to widział?
Nie robiłem nigdy pomiarów rezystancji/napięcia przebicia takich woreczków. Masz może takowe? Podziel się. Bez tego to sobie możesz gdybać.
Na co? Przytoczyłeś dwie różne wypowiedzi... Nie rozumiem.
Żadnej masy nie ma.
Jest "zero"
To było zaznaczyć, że chodzi ci o bieguny przewodu. Wróżką nie jestem, w myślach nie czytam.A bieguny, to są początek i koniec źródła zasilania. W przypadku źródeł napięcia przemiennego nie jesteś w stanie określić polaryzacji danego bieguna. Nazwy "faza" i "zero" to są umowne nazwy biegunów w instalacjach elektrycznych. Częściej stosuje się nazwy "biegun gorący (+)" i "biegun zimny (-)", przy czym w nawiasach również są umowne oznaczenia, a nie polaryzacja danego bieguna. Służy to np. wykluczeniu połączenia afazowego.
Czad niesamowity. Jak Ci się chce rysować dwukolorowy przewód do zobrazowania komuś czegoś, to zazdroszczę nadmiaru wolnego czasu. Czemu się nie uczepiłeś czerwonej fazy? Albo czarnego słupa?
Jeśli chodzi o różnicę między AC a DC, to nie ma w tym wypadku żadnej.
Ale zrób prosty test - do domowego uziomu podłącz jeden koniec (biegun) trafopowilacza z TV, albo nawet wyprostowane napięcie sieciowe (310 - 350V DC). Stań sobie na trawie, i dotknij drugiego przewodu (bieguna), napisz jak było
to zrób tak z trakcją, stań na ziemi, i dotknij jakimś prętem linii napowietrznej. Za każdym razem zamykasz obwód przez ziemię, która w tym wypadku jest tym niewidzialnym "drugim biegunem". Gdybyś faktycznie dotknął tylko jednego bieguna, to Cie nie kopnie, bo prąd nie ma gdzie popłynąć.
Ty rozumiesz stwierdzenie "rysunek poglądowy"?
Widziałem jak gościa co takie zabezpieczenia stosował wywozili w innym worku - czarnym.
Najpierw stwierdziłeś, że jeśli o warunki pieprznięcia chodzi to rodzaj prądu nie ma nic do rzeczy. Następnie stwierdziłeś - z czym się akurat zgadzam, że przy prądzie stałym trzeba obydwu biegunów dotknąć.
Książki mówią coś innego...
A to akurat określenie jest błędne.
Widziałeś charakterystykę prądu przemiennego?
W przypadku prądu przemiennego aby pieprzło wystarczy się pod fazę podpiąć i mieć kontakt z uziemieniem. Izolacja od uziemienia (czyli też podłoża) sprawia, że nie pieprznie
Linie napowietrzne to prąd stały?
2. Przy prądzie przemiennym aby zamknąć obwód wystarczy mieć kontakt z fazą i uzmienieniem.
4. Przy prądzie przemiennym nie ma "biegunów".
6. Gdy dotykamy obydwu biegunów przy prądzie stałym izolacja od podłoża gówno nam da.
Izolacja z najtańszej torebki foliowej jest chuj warta
Wystarczy że miał dziurkę w powłoce. To nie ma związku z parametrami izolacyjnymi folii.
No a przy pradzie przemiennym nie trzeba obu? Tu i tu trzeba się dotknąć obu biegunów. Czyli nie ma znaczenia czy AC czy DC.
Tytuł, strona, ew. rozdział.
Nie błędne, tylko potoczne.
Niezliczone ilości.
Bo uziemienie (czy tam ziemia) to drugi biegun tego źródła zasilania. Dalej tego nie łapiesz?
Jak jednym z biegunów DC jest ziemia (patrz: trakcja) to da. W przypadku baterii nie da, ale baterii nawet nie poczujesz. Chyba, że na języku.
6. Gdy dotykamy obydwu biegunów przy prądzie stałym izolacja od podłoża gówno nam da.
Jak jednym z biegunów DC jest ziemia (patrz: trakcja) to da.
Ok, nie chce mi się tego cytować, bo to gówno daje.
rzemiennego nie ma biegunów, to podaj mi nazwy zastepcze dla:
-wyjścia transformatora (nie uzwojenia)
-wyjścia wzmacniacza m.cz/w.cz
-wyjścia falownika dla BLDC
-wyjścia enkodera
oraz wyjaśnij skąd słowo "biegun" ma zastosowanie przy wszelkiej maści silnikach AC. I nie chodzi tu o bieguny magnetyczne wewnątrz.
pierdol takie głupoty...
Wtedy nie dotykamy przecież obydwu biegunów Nie umiesz założeń czytać: napisałem wyraźnie GDY DOTYKAMY OBYDWU (więc nie może być tak, że jednego nie dotykamy, rozumiesz czy nadal nie bardzo?) BIEGUNÓW (tak, przy prądzie stałym coś takiego występuje, przy przemiennym - nie) to izolacja od podłoża nic nie daje (podłoże nie może być biegunem ponieważ założenie pierwsze nie jest spełnione). Czy czytanie ze zrozumieniem boli?
To, że przy prądzie przemiennym nie ma stałej polaryzacji nie znaczy, że takich "żył", czy "szyn" nie można nazywać biegunami.