Wysłany:
2017-07-31, 15:05
, ID:
4993756
3
Zgłoś
Indie to najgorszy kraj na świecie. Brud, smród i bakterie.
Musiałem spędzić w tym gównokraju zdecydowanie zbyt długo, żeby wiedzieć, że najlepszym lekarstwem dla nich jest jedno wielkie bombardowanie i pozbycie się tego gówna ze świata.
Nienawiść jaką mam do Indii i ludzi z tego kraju wynika z ich kultury, lenistwa, brudu, cwaniactwa i żebractwa.
Wiele "tempych" dzid jeździ do Indii, a potem się rozpisują - "uu taka bieda, wszyscy żebrzą, dzieci głodne chodzą..." a mnie trafia szlag.
Hindusi są najbardziej leniwym narodem na świecie. Tam praca jest. Tylko nikomu się nie chce robić. Żarcie rośnie na drzewach, praktycznie nie ma pór roku, zawsze jest ciepło.
Wystarczy zobaczyć, co Hindusi zrobili z oceanami wokoło. Wystarczy że podpłyniesz 20-30(około 50km) mil od brzegu i już widzisz sterty śmieci i nachodzi Cie smród ludzkiego gówna. Tak - zdradzę wam sekret. W indiach nie ma miejsca, gdzie nie wali ludzkim gównem. A teraz najlepsze. Gdy już się przyzwyczaisz do zapachu ludzkiego gówna, spada deszcz i przez chwile nie czuć nic. A potem znów musisz się przyzwyczajać do zapachu życia...
Najgorsze jest to, że Hindusi (tak się ich nazywa?) mają we krwi żebractwo. Nawet ludzie bogaci - garniturki, sunglasy widząc białego pierwsze co robią to wyciągają rękę i żebrzą. Dzieciarnia to mała cyganeria, która okrada ludzi. W porcie wszystko co ze statku wypadnie na nabrzeże podczas przeładunku jest spychane do wody. Nieważne czy to fosforany, użyźniacze gleb czy inne toksyczne gówno. Oni wszystko wrzucają do oceanu. Nauczeni syfu od małego.
Wkońcu cyganie pochodzą z Indii. To wyobraźcie sobie cały kraj samych cyganów i już macie pogląd jak wygląda w Indiach.