Znowu pierdzenie ludzi o szczepieniach , nie szczepta się , przecież przymusu nie ma .
Powikłania grypy są bardzo poważne , kto chorował na grypę ( nie 3-dniowe przeziębenie , ale choroba która rozkłada na 2-3 tygodnie ) to teraz z uśmiechem na ryju idzie się szczepić i to pomaga , sam jestem przykładem , bo takowej przygodzie , wolę wydać raz na rok te parę złotych i mieć święty spokój.
A najlepiej to w ogóle nie brać leków i się nie szczepić- twierdzą krzykacze . Ale jak coś się dzieję to lecą do szpitala niczym by im się dupa paliła i pytają o szczepionki