Jak pracowałem w sexshopie, zbieraliśmy kartony po różnych towarach, żeby wysyłać w nich towar. Nawet nie chodziło o wstyd przed sąsiadami, tylko żona mogła zamówić wibrator do domu, a jej mąż odbierał paczkę jako szczoteczka soniczna do zębów.
Suplementy diety pakowaliśmy w pudełka np. po herbacie, a garderobę jako materiały biurowe. Ważne, aby waga paczki była zbliźona.
Nazwa sklepu była DKM Global
Pełna dyskrecja, nikt nikomu nie otworzył paczki