Wiecie co jest najsmutniejsze? W pierwowzorze tj. New Jersey cała ta ekipa była że tak powiem "uroczo pierdolnięta",laski były głupiutkie ale miały jakieś ograniczenia a kolesie trochę pogrzani ale poszedł bym z nimi na piwo. Serio dało się ich polubić.
Dalej tj.Ekipa z Newcastle i angole - Typowy angielski plebs,jednak zabawny na swój sposób,debile ale nie traktują tego wszystkiego w zasadzie do końca serio,można było się pośmiać ale niespecjalnie ich lubić.
No i "nasza"(tfu) ekipa z wiosek - Kurwa zlitujcie się...Specjalnie czekałem z dziewczyną na premierę aby trochę się pośmiać (jak to było w przypadku wersji z angolami) ale nie...nie wytrzymaliśmy do połowy...Ani to kurwa śmieszne ani nic,ci ludzie nie mają w sobie
niczego pozytywnego a najzwyczajniej w świecie
kurewsko drażnią.
No i jak przewidziałem prawie od początku zacznie się "kozaczenie" kto jest lepszym "fajterem" kiedy jeden zjeb z drugim trenowali jakieś rzuty...ja pierdole
A kiedy ten misiek z mordą jakby oberwał dzień wcześniej cegłą zaczął bajerować jakiegoś paszkwila to po prostu odpadłem...kurwa dzieciaki w podstawówce zapodały by lepsze teksty na podryw
ale czego oczekiwać po typie i szmacie z IQ równym temperaturze pokojowej.
Reasumując... po prostu postawić pod ścianą i odpierdolić