@vass
Zależy co dla kogo znaczy dużo. Panu X wystarczyłoby 3 tysiące na życie do szczęścia ale musiałby wypracować prawie 5. Nie jest w stanie, wypracowuje 3 i ma około 2.
Analogicznie pan Y chce 10 tys ale musiałby wypracować 14... itd.
Pan X i pan Y chce wysłać dzieci do szkoły, chce żeby policja pilnowała porządku, chce iść do lekarza jak go grypa dopadnie, chce jeździć po dobrych drogach i chce też aby armia była silna w razie czego.
Chyba rozumiesz o czym piszę ? Bo pensje posłów, prezydenta i premiera, to kropla w morzu w porównaniu do tych wydatków, które wymieniłem.
Jakich dobrych drogach?
Jaka silna armia?
Bo tych dwóch rzeczy to nie widać w naszym kraju, a co do opieki zdrowotnej, to prawda jest taka, że i tak jak służba zdrowia jest potrzebna, a Ty ciężko chory to dojebią Ci termin za rok, więc rozsądny człowiek dbający o zdrowie pójdzie prywatnie do lekarza lecz wiąże się to z dodatkowym wydatkiem czyli płacisz podwójnie.
I nie, przykład o służbie zdrowia nie jest wyssany z palca. Mój współlokator dostał termin na głupią gastroskopię na listopad tego roku. Czekał w sumie 6 miesięcy, a gdy przyszedł na umówiony termin to poinformowano go, że skończyła się umowa z NFZ i nie mogą wykonać badania. Co jak co, ale system służby zdrowia to jest chujowy jak barszcz.
PS. Odnośnie szkolnictwa to uczelnie powinny być prywatne. Tak aby nie było 100000000 osób po bezsensownych kierunkach, które studiuje, żeby studiować. A potem dziwić się, że do najprostszej pracy trzeba mieć magistra i najlepiej kilka lat doświadczenia, którego zdobyć na studiach się nie da. System szkolnictwa wyższego z którego powinniśmy brać przykład to ten z USA.
Co do służby zdrowia, trzeba wspomnieć, iż płacić musisz, bo inaczej grozi to wysoką karą, a umowy z przychodniami ciągle się kończą, więc przychodnie prywatyzują. Przychodnie dalej zarabiają hajs jaki zarabiały, a my dalej płacimy tyle ile płaciliśmy (jeśli nie więcej- o czym powiedziałeś podwójny wydatek).
Odnośnie szkolnictwa to CO?! I moje dzieci mają być potem takimi debilami jak ten durny naród? Nie ma opcji. Oni mają tak masakrycznie zaniżony poziom, że to szok jest. Jak już to z brytyjskiego, albo japońskiego, to są dobre systemy edukacyjne.
Pan X i pan Y chce wysłać dzieci do szkoły, chce żeby policja pilnowała porządku, chce iść do lekarza jak go grypa dopadnie, chce jeździć po dobrych drogach i chce też aby armia była silna w razie czego.
Chyba rozumiesz o czym piszę ? Bo pensje posłów, prezydenta i premiera, to kropla w morzu w porównaniu do tych wydatków, które wymieniłem.
Nie można stać się bogatym poprzez przywłaszczenie sobie rezultatów czyjejś pracy?