@Sayagin - dobrym rozwiazaniem problemu jaki przedstawiasz byloby zachipowanie wszystkich ludzi. Mozna ich rowniez zamknac w klatkach tak dla bezpieczenstwa. Jedzenie (oczywiscie tylko to zdrowe) wydawane przez urzednikow na kartki. Warto rowniez wprowadzic zakaz poruszania sie pojazdami mechanicznymi (debile tez nimi jezdza i powoduja zagrozenie). Idz byc niewolnikiem gdzie indziej. Aha - nie palilem i nie pale bo mnie to po prostu nie jara i to czy bedzie legal czy nie nic dla mnie nie zmienia.
podlewanego jakimis wynalazkami nie "odblokuje" przyjaciela zwanego schizofrenia, ktora zostanie z nim do konca zycia... TAK KURWA DEBILE TO MOZLIWE i nie pierdolcie, ze nie jak sie nie znacie jelopy...
ja pierdole co za debil...
wiem, ze na 5 stronie i tak nikt nie przeczyta ale i tak cos napisze
napisalem, ze mi sie takie podejscie nie podoba to MI sie nie podoba. Czy optuje za jakims zamykaniem w klatkach? Czy chce zabronic komus jazdy samochodami bo sa wypadki ? Czy kazalbym kazdemu przechodniowi zakladac kask - po moze sie przewrocic ?
Ja pierdole, czytanie ze zrozumieniem to dla niektorych czary mary... Magia kurwa ?
Napisalem, ze takie nastawienie mnie nie rajcuje, tak samo jak gadka Korwina o tym, zeby kazdy mogl sie najebac na maxa i jezdzic samochodem a odpowiadac tylko wtedy jesli spowoduje wypadek. Co mi z tego jesli wsadze kogos do wiedzienia jesli przejedzie mi dziecko a chodniku ? Wjedzie w ludzi i zabije dziaciaki lub przejedzie ciezarna zakonnice na pasach ?
Nie oznacza to, ze chcialbym by przed kazda przejazdzka samochodowa trzeba bylo isc na komisariat, dostac zaswiadczenie o trzezwosci wazne 5 godzin i wtedy sobie gdzies samochodem podjechac.
aha i jeszcze jedno - to nie jest walka anty/pro marichuanen tylko WKURWIA mnie pierdolenie o zajebistym dzialaniu trawki a nie mowienie o jej szkodliwosci i o tym, ze jak ktos ma zajebistego pecha to po jednym wyjaraniu zajebiscie mocnego syfu lub syfu podlewanego jakimis wynalazkami nie "odblokuje" przyjaciela zwanego schizofrenia, ktora zostanie z nim do konca zycia... TAK KURWA DEBILE TO MOZLIWE i nie pierdolcie, ze nie jak sie nie znacie jelopy...
no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...
jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.
argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...
nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.
ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...
jednak ja wychodze z zalozenia ze trzeba POZNAC swojego wroga, a nie pierdolic bez sensu. przylozylem sie do tematu i postaram sie przyblizyc Ci kilka faktow, ktore jak widac nie sa Ci znane:
no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...
jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.
argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...
nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.
ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...