Dlaczego marihuana jest nielegalna? Cannabis News z WWA.

całkiem przyjemny materiał z przedstawieniem opinii publicznej na temat marihuany, cieszę się, że coraz więcej ludzi wychodzi z ciemnogrodu.



na koniec bonus dla sadoli, czyli cycki jakiejś tępej dzidy, w sumie to mogła się nie odzywać.

dobrze ujete. mój wujek tak wlaśnie bawił się w palenie ''bo to nieszkodliwe'' a teraz schizofrenik i na każdym rodzinnym zjeździe trzeba słuchać jego pierdolenia o piramidach w Polsce :v

A istnieje szansa, no nie wiem...że miał problemy z głową?

Śmieszni jesteście przeciwnicy marihuany. Prawda jest taka, że z marihuaną jest jak z aborcją: co z tego, że nielegalna, wystarczy zapłacić i po sprawie. Tylko, że ta nielegalna to często tzw. "maczana" (czyli z dodatkiem jakiegoś dilerskiego gówna) i wtedy ceban szybciej siada. A tak to byłoby to czyste ziółko, które można legalnie kupić.

Idźcie być troskliwymi rodzicami gdzie indziej.

Śmieszą mnie debile słuchający TVNu, wielcy przeciwnicy zioła, który sami lubią się najebać i spać pod stołem. Zwolennicy wódy, po której wzrasta agresja, cierpią na tym całe rodziny. A jak ktoś zapali raz na kilka miechów to ćpun. Pomyślcie trochę zanim coś pierdolniecie, bo chuj człowieka strzela.

no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...

jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.

argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...

nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.

ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...

No popatrz, nie chcesz być otoczony debilami i wariatami. A wypowiadasz się jak prawdziwy "mądrala" znającym się lepiej na temacie niż 99% sadoli. Prof. Jerzy Vetulani pewnie by się z tobą zgodził. Hyy niee... nie zgodziłby się. Stwierdziłby że jesteś ograniczony umysłowo. W dodatku wypowiadasz się na forum gdzie odcięta głowa czy crashtest dziecięcej główki z zderzakiem jest niezłym tematem do rozmowy na temat jakości plastików w volvo. Nie wiem jak ty, ale myślę że to nie jest zdrowe i normalne. Więc geniuszu... Powiesz coś jeszcze "mądrego" ekspercie sram wyżej niż dupę mam skoro znasz się lepiej niż 99% szanowany sadoli?

Tak się składa "mądralo" że przy takich tematach mówiąc o schizofrenii i marihuany trzeba również podkreślić że schizofrenia wystąpi tylko u ludzi u którzy i tak prędzej czy później by wystąpiła. A nie robić z ludzi idiotów. Marihuana jak i LSD(Wszystkie bracia i siostry grzyby, psylocybina, sporysze i inne z całej rodzinki.) tylko przyśpieszają wystąpienie tej choroby, jeśli wogóle ma wystąpić u kogoś.

Spadek inteligencji tak, ale tylko jak się czyta te głupoty jak napisałeś i się w nie wierzy. Fakt wydajność mózgu spada po zażyciu marihuany na jakiś czas, jednak nie jest to efekt permanentny, wynika to z izolacji neuronów i przewodnictwa miedzy nimi (Dlatego jest tak zajebista w leczeniu padaczki gdzie u dzieciaka mającego kila set ataków dziennie, da się zredukować występowanie ataków do jednego dwóch na dwa tygodnie.) Po odstawieniu mózg wraca do swojego stanu sprzed... bez spadku inteligencji, ani rzekomego wyniszczenia szarych komórek. Tak się składa że przeciwdziała wyniszczaniu szarych komórek a jej skuteczność potwierdzono w badaniach na chorobą alzheimera. Jak wiadomo jest to choroba neurodegeneracyjna. Czyli żebyś zrozumiał, jak ci się mózg psuje.

Mógłbym tak jeszcze pisać i pisać wymieniając wszystkie za i przeciw, ale radzę wam się po prostu zainteresować tematem niż wychodzić potem na niedoinformowanych kretynów. Bo prawda jest taka że więcej jest za niż przeciw.

Żeby nie było że same plusy jak debil wymieniam. Uzależnia i to nawet mocno. Jednak jest to też związane tylko z określoną grupą ludzi którzy generalnie mają skłonności do uzależnień, nie mniej jednak może pociągnąć ich na samo dno.
Tak więc dostałeś tyle piwek od ludzi którzy nie chcą mieć nic wspólnego z debilami i wariatami... A jednak Daliście mu piwo i to na forum Sadistica

Radzę sobie poszukać na vimeo taki film "Hydrofobia"
Taka zzydera z takich jak kolega, nawet trochę "krwi" jest. ("krwi")

Werbalne wymiociny w komentarzach. Japierdole, coś nie może być legalne bo ktoś sobie tego nie życzy. No kurwa komuno wróć, jeśli ktoś uważa że przez to jest otoczony debilami, to jest to tylko i wyłącznie jego świadomy wybór znajomych i osób z którymi przebywa. Tak kurwa, jestem zwolennikiem zioła, bo nawet chuj ze szkodliwością, ale bardziej chodzi o efekt, widziałeś kiedyś kogoś żeby zjarany robił burdę czy kogoś bił? Nie. A dlaczego? Bo się nie da, dlatego uważam że tak jak w cywilizowanych krajach jak Holandia czy USA powinno być to legalne i opodatkowane, spadek przestępczości, dilerki i całego innego gówna, win-win situation, każdy na tym zyskuje. Nie chcesz? Nie pal, prosta sprawa.

Jak chcą legalizacji, spoko... ale pod paroma warunkami:
Prowadzisz pod wpływem Marihuany - dożywotnie prawko (z piciem tak samo należy wprowadzić)
Paliłeś - zakaz wykonywania pracy przez 24 godziny. Dlaczego? Pójdzie debil zjarany na zakład, rozpierdoli sobie rękę czy nogę, to jeszcze mu odszkodowanie zakład musi płacić...
Ale fakt faktem, gdyby zalegalizować pracy by było sporo, wszelcy testerzy, ogrodnicy, sklepikarze, etc... Ale za gram by było ok 60zł, a nie 40 jak teraz, i nadal by było jak z ruskimi fajkami...

Ja tam nie lubię zielarstwa bo to jebany ogłupiacz dobry w wieku 15-19 lat gdy człowiek i tak jest idiotą i mu wszystko jedno czy będzie jeszcze głupszy bo tylko 'wesołość' się wtedy liczy. Później dostrzega się, że to nudne chujowe gówno, które jednak śmierdzi a nie pachnie i to na potęgę oraz to jak żałosną się wtedy jest jednostką z perspektywy innej osoby, która na nas patrzy i widzi zjaranego głąba...
Co nie zmienia faktu, że w normalnym kraju każdy powinien decydować o sobie i o tym co chce zażywać co jeść i co pić.
Dla mnie osobiście to obojętne czy to gówno będzie legalne czy nie koło chuja mi to lata.
Co innego np. kokaina... O to walczcie skuinsyny a nie o jakieś śmierdzące gówno.

Nie bardzo rozumiem podejścia wielkich przeciwników jak i pseudo obrońców maryśki. Wszystko ma jakieś wady i zalety - to jest normalne. Debile są wszędzie i raczej nic tego nie zmieni. Alkohol czy zioło nie jest dla każdego i jeżeli komuś po tym odbija to powinien to rzucić i tyle. Osobiście jestem za legalizacją bo trawka ma wiele pożytecznych zastosowań (głównie zapobieganie i leczenie chorób) oraz spoko sposób na odstresowanie czy spędzenie czasu. Nie ma też co pierdolić, że marihuana nie uzależnia bo to nie jest prawda, uzależnia tylko, że nie fizycznie (jak np. fajki czy alko) , a psychicznie. Oczywiście ma też szereg innych negatywnych skutków jak wspomniane wcześniej dziury w pamięci tylko, że te negatywne skutki występują jak ktoś przegina. Nie ma sensu zamykać ludzi w określonych schematach "to ci wolno, a tego nie". Każdy ma wolną wolę i to jest jego życie powinien robić z tym co chce póki nie szkodzi innym i nie obnosi się ze swoją "innością". Drażni mnie takie pierdolenie jak powyżej np:

podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...

Kim ty kurwa jesteś, żeby decydować za kogoś co mu wolno, a co nie? Tak jak pisałem wyżej, jeśli komuś po tym odbija to powinien to rzucić. Ale jak nie robi tym krzywdy innym to masz chuja do gadania. Poza tym nie każdy kto pije/pali od razu jest niedojebanym umysłowo człowiekiem.. no błagam. Wszystko jest dla ludzi tylko należy zachować umiar.

Swoje wypociny zakończę cytatem: "Moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka"

jak żałosną się wtedy jest jednostką z perspektywy innej osoby, która na nas patrzy i widzi zjaranego głąba...

Dobrze powiedziane, niektórzy faktycznie po tym żałośnie wyglądają.
Ale lepszy taki widok niż upitego agresora.

Jednak jeśli i w jednym i w drugim umie się zachować umiar (nie jaranie/chlanie do porzygu i jak najmocniejszej "fazy") to jest ok.

Coś nieprawdopodobnego, temat o marysi i gówno burza w komentach, nigdy bym się tego nie spodziewał, taka niespodzianka.

no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...

jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.

argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...

nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.

ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...

Na 99% to masz spierdolony mózg. Ekspertem to jesteś conajwyżej od jakiś pryskanych syntetykami habaziów albo dopałów. Schizofrenia, spadek IQ? Co ty pierdolisz hahahaha, dawno nic równie głupiego nie słyszałem, nie masz pojęcia co ty pierdolisz

Raz mi pewien młodociany ratownik medyczny po kilku głębszych pierdolił, że widział jak ludziom po haszu i zielonym się topią twarze jak Emmentaler w mikrofalówce i musiał ich ratować (0 ściemy - widać było po nim, że nigdy żadnej z tych rzeczy na oczy nie widział, tak jak i cipki).

Jak bierzesz kropiony sprzęt od osiedlowych Sebixów po bramach a nie zadbasz o niego sam od początku, to się nie dziw, że głupiejesz i masz zwidy przyjebie

Ja tak naprawdę mimo, że jestem przeciwnikiem to chciałbym legalizacji. Dlaczego? Dlatego, że 1 gram by kosztował ~50-60 zł po opodatkowaniu itp. więc pewnie liczba jaraczy by zmalała bo nie każdego było by na to stać.

@Sayagin666 Ale wali od ciebie hipokryzją. Chcesz móc decydować o tym co robią ludzie którzy żyją wokół ciebie, jednocześnie odbierając im prawo do decydowania o sobie.

Jak można pierdolić że ganja nie jest szkodliwa, przecież widać od razu po ludziach z otoczenia ze ci którzy jarają regularnie zachowują się po jakimś czasie jak upośledzeni...

Hahah 60 zł za gram po opodatkowaniu blaablabla.. nawet jeśli to byłyby to sztuki z wagi, zajebiste i bez wałów więc opłacałoby się jeszcze bardziej niż od dilera