ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...
Piszę to pod każdym tematem o ziole. Mam kumpla, który systematycznie jarał w średniej, zaczął od 3 gimnazjum, w technikum się rozpalił. Potrafią się z nim dogadać osoby, które spędzały z nim czas przed tym jak jarał, mówi jak chce, bez żadnego składu, mózg ma totalnie zniszczony, jest inteligentny, ale nie potrafi tego przekazać w żaden sposób. No i wcale nie miał zamiaru się uzależnić, "palę tylko na imprezach, do towarzystwa, albo jak ktoś poczęstuje" takie były początki, ale niee, marihuanen jest super, tylko durni ludzie nie chcą go zalegalizować. Jestem ciekawy ile podobnych osób mijałbym na ulicy gdyby to było legalne.
Piszę to pod każdym tematem o ziole. Mam kumpla, który systematycznie jarał w średniej, zaczął od 3 gimnazjum, w technikum się rozpalił. Potrafią się z nim dogadać osoby, które spędzały z nim czas przed tym jak jarał, mówi jak chce, bez żadnego składu, mózg ma totalnie zniszczony, jest inteligentny, ale nie potrafi tego przekazać w żaden sposób. No i wcale nie miał zamiaru się uzależnić, "palę tylko na imprezach, do towarzystwa, albo jak ktoś poczęstuje" takie były początki, ale niee, marihuanen jest super, tylko durni ludzie nie chcą go zalegalizować. Jestem ciekawy ile podobnych osób mijałbym na ulicy gdyby to było legalne.
Wiem że można mieć po tym fajną banię i czasem nie widać efektów ubocznych. Ale od tej euforii to widzicie tylko pozytywy, o negatywach nie chcecie słyszeć. Cóż za ignorancja i nieodpowiedzialność.