Wysłany:
2010-07-29, 2:47
, ID:
342174
Zgłoś
Było na dżołmonster, czy nie. Nie wiem... Dostałem to wczoraj linkiem, więc raczyłem się pochwalić. Aex, kurwa, nie tłucz mnie toporem za laizm, na bogów. Złoże Ci dziewicę w ofierze, rudą. Ale nie bij!
A co do merytoryki. Przeciętny polski robol napierdala i przed i w trakcie i po pracy. Więc, gdyby te flaszki zebrał, nawet jeśli będa to ambrosiusy, czy landauery, czy chuj wie co, z przyosiedlowych sklepów: zawsze sobie dorobi. Takietam.
No i odnośnie do jakości. Nie wiem, czemu się tak spsuło. Poza tym, po domowych eee wiktuałach, mam podobny sposób widzenia. Viva la gałka muszkatałowa i inne mikstruy mejd in hołm ^^