a wolisz obejrzeć sto tysięcy filmów jak ludzie idą po chodniku, czy ten jeden na którym ktoś się wypierdoli i złamie nogę?
Przykład do niczego bo chodzenie po chodniku to nic niezwykłego.
A ty jak idziesz do cyrku to wolisz zobaczyć słonia który maluje obrazy czy słonia który się zesra?