Wysłany:
2014-10-24, 20:20
, ID:
3565009
12
Zgłoś
Ostatnio naprawiałem takiego Gulfa Czy 240KM. Kopcił i chujowo pracował jak traktor i nie chciał odpalać - wymieniacz krzyknął: "Pompa Wtryskowa do wymiany".
Klient do mnie przychodzi z Gulfem, a tam: wieś tjunink, opornik na pompie +40KM, gruba rura +20KM i oczywiście niebieskie podświetlenie kabiny, zegarów a nawet pedałów jakby w nocy nie mógł trafić. +30KM. Alu pedały +20KM, oraz podłoga cała w ryflowanym amelinium zakrywa rdzę, tfu dodaje 30KM.
Wyprułem z 6m przewodu 2x1,5mm^2, doprowadziłem instalację do porządku i usunąłem "dowChip" tjunink na przełączniku. Nastąpił cud - auto pali paluszkiem i chodzi prawie jak nowe. Prawie bo silnik cały się poci i obroty na biegu jałowym falują 800-850 obr/min, ale jak się rozgrzeje do ~60st.C jest OK.
Klient bardzo zadowolony, a pompa jeszcze nie jest do wymiany.