Derren Brown - Napad

Program Derrena Browna ukazujący siłę sugestii.

Kolejne części w komentarzach...

Podoba mi się z jaką łatwością znajdują się tu pajace które w to wierzą.

A przede wszystkim ten koleś co pisze coś o psychologii.

Osobiście mam takie samo odczucie co wy tylko w innej kwestii, ciekawa sprawa jak to się dzieję ,że robi z ludzi takich kretynów ,że wierzą w to i dalej chcą to oglądać.

ŁOOOOOŁ muszę zobaczyć jego inne odcinki!
Osobiście wolę pouczyć się do kolosa z zapisu konstrukcji.

Pozdrawiam wszystkich przyszłych inżynierów!

Filmik oglądałem jakieś 5 m-cy temu a nawet teraz, gdy przechodzę koło banku, w głowie gra mi ta piosenka. Polecam inne jego projekty a szczególnie ten, w którym Derren przekonywał znane osobistości z New age do swoich rzekomych nadprzyrodzonych mocy

Pozdro dla kumatych.

No, to teraz niech zamkną tych co ojebali strażnika. Co to kurwa jest? Jaranie się Brownem to pedalstwo, a wierzenie w to gówno to ciota i chuj.

@Vayjon: Nie wiem czemu się tak znowu szczycisz tymi swoimi studiami. Nie dość, że mamy epokę gdzie każdy głąb może sobie skończyć studia(naprawdę u mnie 90% ludzi nie powinno się tu znaleźć) to psychologia naprawdę nie jest dobrym kierunkiem zwłaszcza, bo od takich rzeczy to jest przeczytanie sobie paru książek. A jakiemukolwiek koledze, który skończył zawodówkę/technikum to my, ludzie po LO możemy tylko zazdrościć, bo o takiej kasie jaką oni mogą robić już teraz to my po skończonych studiach(nie wszystkich, ale na pewno psychologicznych) tylko będziemy mogli marzyć.

Program ciekawy, ale jak zobaczyłem ten moment z upadaniem to zwątpiłem. I tym co tak krzyczą o tej telewizji(sam jestem prawicowcem i mam takie samo zdanie o naszej telewizji) radzę się zastanowić czy ten program nie działa tak samo.

ja tam nie czuje zadnej manipulacji, moze daltego ze mysle, chociaz jak ogladam, czy tez slucham reklam to mam ochote zapierdolic tego skurwysyna ktory wymyslil to gowno ,ale chyba nie jest to porzadany efekt tych reklam

pi73rmaster, Szczycę? Cieszę się poszedłem na ten kierunek bo jest ciekawy... I jeszcze raz mówie, że nie zamierzam pracować jako psycholog w gabinecie... Nie zazdroszczę ludziom po zawodówce, bo nie chciałbym być hydraulikiem, elektrykiem, mechanikiem ani nikim takim. Chciałbym być handlowcem, HRowcem albo coachem... I nie polega to na przeczytaniu kilku książek, bo 90% ludzi by nie zrozumiała stamtąd nic. A tego co uczą w zawodówkach, dziadek uczył mnie od małego, żebym potrafił naprawić auto, kran, rury, elektrykę w domu... W wieku 13 lat musiałem robić kapitalkę silnika w starym mercedesie... I tak, każdy głąb może skończyć studia. Tylko jeszcze trzeba się na nie dostać... A na psychologię nie łatwo się było dostać... Do zawodówki idą ludzie, którzy są za tępi żeby pójść gdzieś indziej ale wystarczająco inteligentni, żeby trzymać młotek w dobrą stronę...

Ciekawe ilu ukradło ten Ser ?????