osiek92 napisał/a:
Jakie kurwa 'dla chętnych'? Wtedy mielibyśmy armię idiotów i dopiero niezły burdel w kraju. Ale faktycznie dla tych co nie chcą się uczyć powinny byc jakieś szkoły/obozy pracy, żeby chociaż trzymać łopatę potrafili. Wracając do tematu.
Stary, o czym ty pierdolisz? Jakie działy z matematyki? Funkcja kwadratowa w szkole średniej? Wzór na deltę? Kpisz sobie?
Nie jestem mózgiem z matmy i nie mam się za takiego (miałem nawet poprawkę w II LO) ale poszedłem na Polibudę i uwierz, że matma, którą ogarnąłeś albo i nie to naprawdę chuj. Tak samo z tymi amebami itd. trzeba mieć jakieś podstawy a to właśnie są podstawy, najprostsze rzeczy z możliwych. Gdybyś uważał, to wiedziałbyś, że właśnie dlatego uczyli Cię o amebach. I fajnie mieć wiedzę z wielu dziedzin, chociażby po to, żeby nie zostać tak zgaszonym jak Ty mój drogi w tej chwili.
"Mój drogi" taki jest właśnie efekt przymusowej nauki, że nawet na proste GENERALNE pytania z podstawowych przedmiotów, które każdego obowiązywały w szkole większość osób nie potrafi udzielić poprawnej odpowiedzi, więc przymusowa edukacja mija się z celem, ale ty chyba żyjesz z wiedzą i metodami, które były z 4 dekady temu. Człowiek nie wyniesie nic ze szkoły dopóki sam nie będzie tego chciał. Tak robi większość uczniów w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach (a nawet teraz na studiach), więc nie pierdol bzdur, bo widzę, że (cytując ciebie) gówno wiesz w dupie byłeś. BTW. W Polsce studiowanie porównując do stanów jest jak niebo, a ziemia, ale to taki mały przykład. Jesteś chyba ślepy jak nie widzisz jakich idiotów w kraju mamy już teraz, a prostym przykładem jest nasz rząd, który jest wybierany m.in. w dużym stopniu przez kretynów. Ciebie powinni wysłać do takiego obozu pracy żeby potyrał trochę w taką zimę żeby dupsko zmarzło i odechce ci się pisać takie bzdury w internecie. Nawet w więzieniach nie ma czegoś takiego, a co dopiero dla osób, którzy rezygnują z edukacji
. Żyjesz chyba w swoim zamkniętym świecie, bez rzeczywistej wiedzy jak sytuacja z edukacją wygląda w realu. Funkcja kwadratowa, budowa ameby jest tak potrzebna ludziom w życiu codziennym jak wiedza na temat konstrukcji czołgu PZ IV. Puknij się w łeb i to mocno. Program w szkołach trzeba zmienić i to jak najszybciej żeby nie były takie bzdety uczone w szkołach tylko na SPECJALIZACJACH lub danych kierunkach. Lepiej byłoby gdyby ten czas w szkołach realizowali na programy społecznościowe, które uczą ludzi pracy w grupie jak to jest w praktyce (w życiu codziennym) albo na jakieś życiowe sytuacje, bo założę, że większość osób nie poradziłaby sobie ze zmienieniem koła w samochodzie. Trzeba mieć wiedzę ogólną, bo to konieczne, ale wybierzmy z tego esencję, te najważniejsze rzeczy, a nie pierdoły. Zresztą do takich osób jak ty, to jak grochem o ścianę.