Wysłany:
2012-12-25, 23:26
, ID:
1688060
Zgłoś
Nie ma co, ten Wałujew to ma jednak łeb. Taka lufa, a on tylko się zachwiał. Ale techniki to on za grosz nie ma.
Co do Haye'a- nie lubię pozerów. Z tego typu zachowań, to tolerowałem jedynie Hameda. Ale on umiał porwać publikę swoją butnością.
Ogólnie to wolę niższe kategorie wagowe- tam tłuką się cały czas, a nie bawią się w szachy, jak w ciężkiej, licząc na jeden czysty cios kończący walkę.