Wysłany:
2013-07-15, 16:44
, ID:
2332472
4
Zgłoś
Nie rozumiem fenomenu tej piosenki, zresztą w tych czasach mało co się da zrozumieć, bo nie wiem jak można się podniecać podskakującym chińczykiem, tańcem, który wygląda jak atak padaczki, kiczowatemu przebojowi, który zasłynął jako najliczniej wyświetlany polski teledysk, a kompozycją, tekstem jak i przesłaniem dorównywał mu freestyle w wykonianiu dzieci z downem. A najgorsze jest to, że dziś, żeby zabłysnąć, wystarczy być debilem, mieć hajs od starych, albo pokazać cycki.