Wysłany:
2016-01-29, 11:03
, ID:
4404944
8
Zgłoś
Za chuja nie rozumiem srania się tą sesją. U mnie był to najlżejszy okres semestru bo wszystkie projekty były już oddane i wystarczyło się tylko uczyć na egzaminy, co już nie było problemem. Ale dla studencików z gównouczelni to może rzeczywiście jest problem, bo sesja to pewnie jedyny okres w semestrze gdzie rzeczywiście muszą zajrzeć do książki xD