Pracowałem w empiku, komputroniku i neonecie. Jak ludzie są normalni, to nawet jak mają "wyjebane" na pracę, bo po syfie jaki się zrobił po roku 2006 w handlu w Polsce (wciskanie gwarancji, wpierdalanie produktów dodatkowych i wmawianie klientowi co to mu nie jest potrzebne, do tego sprzedawanie chujowych usług takich jak Orange z uśmiechem na ustach bo firma kazała) to da się tą chujową pracę wykonywać godnie. Tym bardziej, że czas szybciej leci - co mi by kurwa przeszkadzało znaleźć typowi serial jak i tak nic innego nie zrobię z czasem... nawet ci co mają wypierdolone, będą robić co klient poprosi, jeśli tylko nie zachowuje się jak jebany pan i władca. Czasem nawet robiło się dziwne rzeczy jak zawiezienie telewizora klientowi swoim samochodem, bo było po drodze a nie miał się jak człowiek zabrać.
NATOMIAST
Cytat:
Za to biorą pieniądze i są tam z własnej woli.
Nie pierdol. Z własnej woli idą do sieciówki? Bo kurwa chcieli stać na kasie albo sprzedawać telewizory (powiedzmy komputronik mógł być wyjątkiem DAWNO TEMU jak nie był jeszcze prowadzony przez pojebanych ludzi, empik podobnie, bo łudził, że kultura, że ludzie na poziomie - obecnie to wszystko kłamstwo, kiedyś tak było)? Takiego chuja. Idą, bo taka była opcja, bo trzeba pomóc rodzinie, zarobić na opłaty. To nie jest twoja wola, bo wybór sprowadzał się do nie zarabiania albo bycia w chujowej pracy. Jasne, że można tam też "coś" osiągnąć - tylko że to coś to bycie zastępcą kierownika, zapierdalanie za 10, bycie winnym wszystkiego (bo kierownik nigdy nie jest winny) a do tego CO NAJGORSZE kłamanie ludziom z którymi pracujesz w oczy albo wpierdalanie im HR'owego gówna typu "yes we can!". Ja wtedy podziękowałem, bo co z tego, ze pieniądze lepsze, jak miałem kolegom kłamać o tym jak premie będą rozdawane i za co, kiedy wiedziałem, że i tak ich nie będzie (nie pozdrawiam empiku w tym miejscu).
Więc kurwa nie czaruj. W mieście 40-80 tysięcy ludzi, masz teraz prawie samą pracę w handlu. Jesteś albo w jednym albo drugim markecie, galerii czy innym chujostwie. To nie jest wybór.
Nie spoć się teraz tylko, ale jak byłem w twoim wieku i byłem szefem sekcji multimediów w empiku, to też byłem taki "mądry". Potem cię firma zrobi w chuja, wyjebie za byle co albo obetnie premie, żebyś sam spierdolił, bo rotacja to nie jest przypadek, to jest strategia tych firm. Nikt tam nie stawia na wykwalifikowany personel, bo taki personel to problem. I jak myślisz, że "u ciebie jest inaczej" to pozdrawiam gorąco i powodzenia. Kiedyś sobie przypomnisz moje słowa i tylko pomyślisz "pierdolony skurwiel miał rację."