Wysłany:
2014-04-19, 19:21
, ID:
3140846
8
Zgłoś
Istna ferma lisiczek. Ale jakoś nie wzbudzają mojego zainteresowania... zostawiam je dla dresików. Szybko się nudzą, nie da się porozmawiać, potrafią narobić wstydu wśród znajomych, bywają różne komplikacje związane z bliższym zadawaniem się z nimi, jednym słowem więcej zachodu, niż to warte. Sto razy lepiej znaleźć normalną, inteligentną dziewczynę, byle "chemia" się zgadzała. Poza tym, takie wypizdrza kończą w wieku 30-35 lat z twarzą starej kobiety od nadużywania makijażu, więc nie daj Boże się z nimi hajtać...