Kolej Transsyberyjska. Zatrzymuje się gdzieś daleko za Uralem. Po kilku godzinach oczekiwania zniecierpliwiony pasażer wychyla się przez okno i krzyczy:
- Ej tam! Długo jeszcze?
- Jeszcze trochę... Części wymieniamy od silnika...
Kilka godzin później:
- No i jak wymieniliście w końcu?
- Tak! Sześć litrów spirytusu za nie dostaliśmy!
- Ej tam! Długo jeszcze?
- Jeszcze trochę... Części wymieniamy od silnika...
Kilka godzin później:
- No i jak wymieniliście w końcu?
- Tak! Sześć litrów spirytusu za nie dostaliśmy!