Jednym z końcowych produktów rozkładu aspartamu jest formaldehyd (dla niekumających: formalina).
Dlatego polecałbym wsadzić sobie w dupę wszelkie doniesienia odnośnie cudownego przedłużania życia przez aspartam.
Warto też sprawdzić źródło finansowania badań, bo często można się natknąć na wyniki badań ,,prawdziwych, naukowych, a nie wymyślonych przez teoretyków spiskowych którzy twierdzą że słodziki zostały wymyślone tylko po to żeby dać nam raka odbytu", które totalnie odbiegają od drugich, też prawdziwych i tak dalej.
@up nie pierdol jakim to chemikiem nie jesteś, skoro nie wiesz że metanol rozkłada się do formaldehydu... Chyba że w obecnosci etanolu, którego w coli, w przeciwieństwie do whiskey, nie ma.
I nie, nie wiem tego ze stron z teoriami spiskowymi.
A że chemia jest wszędzie to wiem i wcale o to nie płacze, bo nie o tym pisałem.
Poza tym, o czym ty piszesz? Dziwisz się że po ograniczeniu spożycia cukru spadła ci jego zawartość we krwi?
PS. Coli i tak nie piję. Tak se napisałem co bym wolał.
Hmmm... To chyba logiczne że ograniczając cukier masz nie tylko mniej cukru we krwi od razu po spożyciu, ale także mniej wszelkich 'zapasów' wytwarzanych z cukru, nie?
Z grubsza (i bez szczegółów): aspartam rozkłada się do metanolu, który rozkłada się do formaliny. Jeśli sobie skrócimy drogę i pokażemy tylko produkt początkowy i końcowy to wyjdzie nam, że aspartam ostatecznie rozkłada się do formaldehydu (w sumie to potem do kwasu mrówkowego), więc to co napisałem nie jest kłamstwem. Dość często spotykałem się z takimi uproszczeniami przez cały dotychczasowy tok edukacji.
Szukałem informacji o tym, że niby metanol w małej ilości miałby być rozkładany do czegoś innego niż formaldehyd, ale niestety nie znalazłem. Czy mógłbyś podać jakieś źródło?