Wysłany:
2013-03-05, 21:41
, ID:
1913139
1
Zgłoś
Ja mam 3 kredyty. Jeden na mieszkanie. Płacę ratę za swoje, a nie za wynajem komuś. Nie że płacę i nic z tego nie mam, nie bogacę cwaniaczka co ma mieszkania pod wynajem, tylko z czasem będzie moje. W zasadzie już jest, ale bank nad nim czuwa ;] Drugi na samochód, nie płacę za transport publiczny, drałowanie do przystanku, czekanie aż coś przyjedzie, mam wyjebane w mróz, upał, deszcz, śnieg, piździawę, nie marnuję czasu na czekanie. Tak, mam kawałek do roboty, komunikacja chujowa, rzadko jeździ, i mam kawałek do przystanków. Wolę moje auto z kompletnym wyposażeniem, i brakiem problemu z dźwiganiem siat po zakupach. Kombi tylko się zaśmieje na weekendowe zakupy około 500-600zł , 3 kredyt to jeden z najlepszych smartfonów na rynku. Na abonament. Smart za zeta, ale rata miesięczna (abonament) podobna jak kupienie w salonie, ale do tego dochodzą setki minut/sms i gigabajty danych w cenie. Mieszkam, wożę się, dzwonię do bólu, i całkiem nieźle wyglądam. Osoby, które wynajmują mieszkanie za około tysiąc złotych miesięcznie, jeżdżą na miesięcznym, i mają jakiś telefon na kartę, gdzie wszędzie szukają promocji bo tu tysiąc smsów za 5 zł ale sorry bo w innej sieci to trzeba zmienić... Pozdrawiam. Nie śmieję się, po prostu pozdrawiam. Kiedyś nie miałem auta, stabilnej pracy, to też kombinowałem. I nigdy więcej PKP i autobusów (również miejskich).