sytuacja była dynamiczna, nie wiadomo co z drugą ręką. mógł trzymać telefon, kierownicę od dołu, walić konia, drapać się po jajach, przytrzymywać dziewczynę która robiła mu loda... mógł robić w ch*j dużo rzeczy
Bo był najbliżej? a pie**olić to se możesz w domu, chłopcze.
Chłopcze, autem jeździłem jak Ty jeszcze na gówno mówiłeś papu. Popatrz na cienie tłuku i zobacz co mógł widzieć kierowca.
Ponad połowa kierowców prowadzi jedną ręką ale Ty wiesz że telefon trzymał, w końcu prawko w chrupkach znalazłeś to musisz mieć racje. Przecież nie mógł się zwyczajnie zagapić i nie zauważyć zmieniającego się światła.