Zenonn napisał/a:
Mega profesjonalizm. Ja zanim znalazłbym pompkę do materaca i przepychacz do kibla to ten kot by się rozłożył.
A na przyszłość- mniej powietrza, a więcej uciśnięć. I przy ucisnieciach pacjent musi leżeć na plecach. A serce zawsze jest za mostkiem, a nie w brzuchu.
Pierdolisz głupoty kolego...
Masaż serca u psów i kotów prowadzimy właśnie na boku.
Użycie przepychacza i pompki to akurat głupota.
Pompka miała by sens jedynie gdyby ktoś trzymał ten wężyk w zamkniętym pysku.
Tak jak u ludzi głowa powinna być odchylona bardziej do tyłu, żeby zapewnić łatwiejszy przepływ powietrza.