@premium122
Dobrze geniuszu, ale to nie ja tylko Wasi protoplaści doznawali objawień bożych i oświecenia, a jednak, prowadzili krucjaty, mordowali kobiety i dzieci, i przez setki lat zmieniali te swoje - z góry narzucone przez boga - normy.
Poza tym co to ma kurwa być? Wasza wiara od setek lat próbuje uzurpować sobie monopol na wartości moralne, i próbuje go przypisać jednemu, jedynemu bogowi.
Nie byłem u komunii, nie byłem też na bierzmowaniu, nigdy nie czytałem tej zjebanej małej książeczki, a jednak sam bardzo szybko doszedłem, co jest złe a co dobre. I wiesz co? całkiem nieźle to rozkminiłem, jakimś cudem - nie czynię ludziom krzywdy. Mało tego. Jestem konsekwentny w swoich zasadach, nie robię wyjątków bo dupa mnie boli, że nie jest inaczej.
Ateista nigdy nie morduje, gwałci, wyzywa i kradnie?
Najprawdopodobniej robi to częściej od wierzących w religii typu chrześcijanskiego.
Ci twoi przeciwnicy także zapominają o tym że to że istnieje coś takiego jak niereligijna moralność to tylko i wyłącznie zasługa religii, która była pierwsza i na jej podstawie jakiś heretyk potem zwany rewolucjonistą stworzył moralność tą.
Najprawdopodobniej to jakieś bzdurne domysły, które sobie możesz wymyślać na poczekaniu. Najwięksi zbrodniarze potrafili być osobami głęboko uduchowionymi, a wiesz dlaczego? - bo byli po prostu pojebani i to czy wpojono im do głowy za młodu, że istnieje jakaś istota w chmurkach nie ma znaczenia.
Ja pierdole, co za bzdura... Empatia emocjonalna zasługą religii?? Nie próbuj nawet udawać, że cokolwiek wiesz nt. psychologii ludzkiej, bo Ci to nie wychodzi. Religia (warstwa historyjkowa) to były i będą zabobony.. KAtolicyzm akurat (przynajmniej współczesna odmiana) nie jest najgorszą, ale nie jest również moim zdaniem najładniejszą ideologicznie i moralnie. Znacznie lepsze idee niosą np. niektóre odmiany buddyzmu czy nawet pastafarianizm
Wystarczy skupic sie na tym ze biblia na tych pozytywnych wlasnie bazuje.
Z tym można spokojnie polemizować. Na tym być może bazuje dzisiejszy kościół (choć do tego, że wszystko co propaguje jest dobre, też się nie zgodzę), ale jeżeli cofniemy się tylko kilka wieków w tył, to okazuje się że człowiek potrafił znaleźć w biblii rzeczy, które do pozytywnych trudno zaliczyć Nawet w filmie o tym jest mowa. W biblii jest sporo fragmentów wprost nakazujących kamieniowania czarownic, homoseksualistów, niewiernych kobiet czy po prostu nawołujących do zabijania innych ludzi (co Bóg robił z zamiłowaniem)
Słuchajcie, jeśli Wasz bóg powiedział Wam, że jest tylko on i nie ma innych bogów przed nimi (a tak właśnie powiedział), to coś mi tu nie gra z kilku względów:
- jeśli zobacze na ulicy rudego, to mogę domniemać, że prawdopodobnie istnieją inni rudzi, Wy nie. - Raczej tym , ktorym objawil sie bog objawil sie tylko jeden konkretny a nie caly panteon wiec co ma piernik do wiatraka?
- jeśli rzeczywiście był tylko jeden bóg, to kim byli/są inni bogowie? - Mowil , ze sa inni?Nie.Raczej chodzi o to aby nie tworzyc sobie bogow urojonych typu swiety kapec na scianie.
- jeśli nie ma innych bogów, to dlaczego wasz bóg przebiera się i przed innymi kulturami udaje innych bogów?-Pewnie z podobnych przyczyn z jakich opel w brazyli to chevrolet.Rozna kultura ma rozny folklor , rozna historie roznie sie to ksztaltowalo w roznym czasie to i w opisie roznice.
- jeśli nie udaje, to dlaczego różne kultury inaczej opisują swoje boga?-Jak wyżej
- jeśli opisują tego samego boga, to dlaczego nauczał ich zupełnie innych kodeksów moralności?--Zupelnie innych??Hinduskie wedy , buddyzm , tora - zbior zasad moralnych w sumie identyczny.Tylko islam odbiega od normy i nakazuje ciac i rżnac-(moja prywatna teoria ze to satanizm tylko ma udawac boska religie )
- mogę tak kurwa bez końca... - Ja też ale chcialbym abys cos wiecej z tej obiecanej logiki dawal.
Najprawdopodobniej to jakieś bzdurne domysły, które sobie możesz wymyślać na poczekaniu. Najwięksi zbrodniarze potrafili być osobami głęboko uduchowionymi, a wiesz dlaczego? - bo byli po prostu pojebani i to czy wpojono im do głowy za młodu, że istnieje jakaś istota w chmurkach nie ma znaczenia.
Ja pierdole, co za bzdura... Empatia emocjonalna zasługą religii?? Nie próbuj nawet udawać, że cokolwiek wiesz nt. psychologii ludzkiej, bo Ci to nie wychodzi.
Znacznie lepsze idee niosą np. niektóre odmiany buddyzmu czy nawet pastafarianizm
Jeśli stwierdzasz że najwięksi zbrodniarze potrafili być jacyś to należy to udowodnić.
Ja nie muszę wiedzieć nic o psychologii. Ja wiem za to trochę o biologii. A dzięki temu że biologia działa to psychologia możę istnieć, więc psychologia jest dziwką biologii.
I to co mówiłem jest poprawne. Emaptia to coś czego się człowiek uczy żyjąc wśród ludzi wyrośniętych na moralności takiej jakiej my używamy.
Np. w sowieckiej Rosji dzieci wychowane po rewolucji nie widziały nic złego w mordowaniu arystokracji oraz tych którzy byli przeciwko władzy, bo władza od dziecka ich tak uczyła.
W Rzeszy Hitlerowskiej jest trochę mniejszy efekt bo nie miał Hitler tyle czasu do Bolszewicy, ale też widać masy już dorosłych ludzi których udało się przeprogramować.
Buddyzm to wiara w nic, dosłownie nic. Tam się wszystko robi bez sensu i bez celu.
Buddyzm to wiara w nic, dosłownie nic. Tam się wszystko robi bez sensu i bez celu
Znów wykazujesz się ignorancją. Niech zgadnę - Twoja wiedza pochodzi z materiału Cejrowskiego nt. buddyzmu (on jako pierwszy i jedyny tak właśnie przedstawił tą religię mało o niej wiedząc). Błąd...
Tam celem jest współczucie i bycie dobrym dla samego bycia dobrym, nie dla nagrody w postaci wiecznego spoczynku lub nie zostania wrzuconym w czeluści piekielne przez "miłosierną" istotę... Buddyzm to wiara przede wszystkim w dobro ludzkie. Nie w ukrzyżowanego gościa, wymyślonego pana z nieba, który nagradza i karze..
To katolicyzm jest wiarą w nic, bo wasz podwójny moralnie Bóg na szczęście nie istnieje.
Ee, no nie wiem... może papieże którzy doprowadzili do milionów rzezi na innowiercach i dysydentach, do krucjat, do zakrywania spraw pedofilii w kościele?
(np. mowa o Hitlerze który wierzył w Boga)
Ostrzegałem Cię. Nie wypowiadaj się nt. psychologii ludzkiej (o której, jak zresztą trafnie przyznałeś, nic nie wiesz). Te przekalkowane, ogólne przykłady patologii to kiepski argument.
Prawda jest taka, że empatia w małym stopniu przejawia się nawet u zwierząt oraz oczywiście u ludzi ( u ludzi początek to ok. 7- 8 rok życia)
Ludzie to nie jakieś roboty, które się programuje.
Owszem, w ludzkim mózgu (jeżeli zacznie się odpowiednio wcześnie i z dobrym podejściem) można nieźle namieszać - przykładem jest np. religia i indoktrynowanie jej od małego dziecka - jednak pewne zachowania, jak np. empatia emocjonalna (o której najlepiej poczytaj, zanim się będziesz dalej wypowiadał) są kreowane przez nas samych na potrzeby poprawnego funkcjonowania społeczeństwa - a jak wiadomo człowiek to istota społeczna.
Znów wykazujesz się ignorancją. Niech zgadnę - Twoja wiedza pochodzi z materiału Cejrowskiego nt. buddyzmu (on jako pierwszy i jedyny tak właśnie przedstawił tą religię mało o niej wiedząc). Błąd...
Tam celem jest współczucie i bycie dobrym dla samego bycia dobrym, nie dla nagrody w postaci wiecznego spoczynku lub nie zostania wrzuconym w czeluści piekielne przez "miłosierną" istotę... Buddyzm to wiara przede wszystkim w dobro ludzkie. Nie w ukrzyżowanego gościa, wymyślonego pana z nieba, który nagradza i karze..
To katolicyzm jest wiarą w nic, bo wasz podwójny moralnie Bóg na szczęście nie istnieje.