Wysłany:
2011-03-15, 4:47
, ID:
611722
1
Zgłoś
Ja i tak nie wiem po chuj ludzie wypalają sobie mordy. Ani to smaczne ani przyjemne...
Totalnie nie rozumiem stwierdzenia "Lubię coś przechuj ostrego, po czym później sram żyletkami"
I to nawet nie to, że kwestia gustu, ze ja nie lubię, bo ja nawet nie mogę, ale tego, że jedzenie powinno smakować a nie wzbudzać płacz, bolesne sranie oraz czkawkę.
Uwielbiam coś dobrze doprawionego, pieprznego, ale ostre, bo ostre? Nonsens.
Jednak tym, którzy leczą ten wypalający gadżet mlekiem proponuję innym razem zastosować wódki. Jest skuteczniejsza. Sprawdzone.