Wysłany:
2012-11-06, 20:06
, ID:
1541182
1
Zgłoś
Gdyby nie było "jakiegoś urzędasa", o którym mówi pan Wojtek, to cofnęli byśmy się do średniowiecza, i pracowali na zasadzie odrabiania pańszczyzny. Bo skoro nikt nie narzuca mi minimalnej stawki, jaką muszę zaproponować mojemu pracownikowi, to oczywiście dam mu jak najmniej. Żylibyśmy w biedzie, poniżeniu, nędzy... Zaraz zaraz... GDZIE PODZIALI SIĘ CI URZĘDASI?????