Pomieszany napisał/a:
J
Normalnie nabijam się z bawiących się w wojsko i biegających bez celu z zabaweczkami "ASG-owców"
Wiesz, ja wychodzę z założenia że lepiej bawić się w wojnę, niż robić wojnę
Jeśli człowiek ma takie instynkty i potrzeby to lepiej je wyładować w tę stronę.
A tak poza tym to nasza grupa podchodzi do ASG bardzo serio, regularnie trenujemy taktyki wojskowe i policyjne, poza ASG zajmujemy się rekonstrukcją antyterrorystyczną itp. film jest dla jaj i już troche stary, ale nasze ASG wygląda zupełnie inaczej niż większośi grup "na pałę"
Pozdro i dzięki za pozytywną i konstruktywną (przede wszystkim) wypowiedź