Pizkes napisał/a:
Wybaczcie, ale nigdy nie rozumiałem tych wszystkich gości od ASG. Skoro tak was ciągnie do tego typu rzeczy, to dlaczego nie pójdziecie do wojska lub policji??? [...]
Już Ci tłumaczę. (Powiem to przynajmniej na przykładzie moim, bo nie chce się też wypowiadać za wszytkich wokół) a więc:
Wojsko i służby specjalne, a ASG, czy rekonstrukcja militarna to dwa zupełnie różne światy. Nie chodzi o to że nie mamy jaj, kondycji, odwagi albo nam sie nie chce. Wielu ludzi, bawiących się w ASG są również bylymi lub obecnymi operatorami służb, jakie wymieniasz i znam takich ludzi.
Różnica jest taka, że w takich jednostkach jest pełne poświęcenie, ryzyko zdrowia i życia, szczególnie w jednostkach wojskowych.
W ASG możemy zasymulować bitwę na niedzielnej strzelance, wykonać pokaz zatrzymania bandziora na imprezie plenerowej, wyposażyć się wg. uznania i preferencji, strzelać się między sobą nie robiąc nikomu krzywdy, nie zabijając, oraz nie patrząc jak Twój kolega, z którym pół godziny temu umawiałeś się na melanż po powrocie z misji, ginie od Talibskiego moździeża, a po wszystkim wziąć gorący prysznic i iść na piwo.
Wiem o co Ci chodzi i wiele osób tego nie rozumie, ale my zwyczajnie chcemy nasze wewnętrzne potrzeby realizować jako rozrywkę, a nie w pełni wymagającą pracę.
Nie wiem jakie masz hobby, nie wiem do czego najlepiej Ci to porównać, ale my zwyczajnie wolimy w dobrej atmosferze z bezpiecznym jutrem wolimy bawić się w wojne i wyładowywać swoje emocje i potrzeby rywalizacji, aniżeli naprawdę uczestniczyć w konfliktach, w których giną ludzie.
Pozdro.