Wytłumaczcie ten fenomen hokeja,napierdalają się na lodzie,zęby gubią,kończyny łamią,krew się leje,na trybunach zabawa,dzieci i baloniki.Przecież jakby na jakimś europejskim boisku było tyle przemocy na boisku co w hokeju,to co mecz trzeba by nowy koszyk stawiać,bo przecież w pizdu by roznieśli wszystko.