@up dzięki za skojarzenie
@BlackSnake
Znam ludzi, którzy poszli do bierzmowania bo rodzina ich zmusiła. Kościół potrzebuje informacji, ile ze złowionych owieczek jest nadal podatnych
Potem rodzina ich zmusi do ślubu kościelnego [bo babcia Helenka inaczej nie przyjdzie], do chrztu dziecka [bo ciocia Irenka nie da kasy], do komunii dziecka [no bo co reszta rodziny powie]... I biznes się kręci.