aaa dobra, teraz już wiem, że to troll, bo takim debilem przecież nie da się być. btw. trollku, słabo się starasz, jak już wyzywasz, to się wyzywa od debilek czy coś w tym stylu, a nie od wielorybków, bo wtedy nikt cię nie weźmie na poważnie
Tłusty cholerny kaszalot wpierdzielający czekoladę po nocach, płaczący pod podusie że nikt nie odwiedza jego myszkę. Może być ?
Zatem obalając mą tezę posłuż się klasyką "pics or didn't happen"
A co do tematu by nie zboczyć, to źle że facet tłucze w miejscu publicznym swą (mam nadzieje że już nie) dziewczynę.
nie mam co robić, tylko uszczęśliwiać jakiegoś pryszczatego studenciaka polibudy, który nadal jest na utrzymaniu rodziców bądź wyciągą <2000zł miesięcznie? nie, dziękuję. a moją myszkę codziennie ktoś odwiedza a co do tematu, to tam jest dwóch facetów, panie trollu
z pierwszym akapit się zgadzam
drugi - kolejny kapitan oczywisty
trzeci - kurwa, czy wam wszystkim trzeba wszystko DOKŁADNIE tłumaczyć? wiadomo, że zdarzają się jakieś odchyły od normy, które lubią coś innego. czy to serio trzeba tłumaczyć? bo aż nie wierzę
czwarty - "nie oceniałbym jedną miarą", to samo mogę odpowiedzieć, co wyżej. a że faceci mają problemy z wyrażaniem, to pierwsze słyszę. CHŁOPCY to owszem, mają, ale mężczyźni już nie. nigdy się z tym nie spotkałam, moje koleżanki też nie, kumple też bez problemu mówią o tym, co czują. tylko uwaga, znów uogólniam, bo tu widzę, że każdemu trzeba tłumaczyć, jak debilowi
piąty - oczywka po raz enty
z tym romantykiem nic nie czaję, niby nic nie zdradzi, a jednak zdradzi. chyba teraz ktoś musiałby mi wytłumaczyć, jak to wam trzeba, powoli i spokojnie, jak babom
tak na przyszłość radzę serio pomyśleć przez chwilę, o co komu chodzi i trzeba wiedzieć, że większość ludzi uogólnia. ta osoba z pierwszego postu też to robiła, jednak w złą stronę poleciała. potem tłumaczycie jak idiotom, jednak sami wychodzicie na debili, bo gadacie takie banały, o których wie każdy