Wysłany:
2013-01-30, 18:23
, ID:
1803619
13
Zgłoś
Wdr hahahah nie ma co jesteś koksem. Powiem Ci baranie, że nawet przeczytałem to całe gówno, które napisałeś teraz Ty przeczytaj co ja napisze.
Nie sztuką jest dobrze wyglądać? HAHAHAHAHA powiedz mi co jest łatwiejsze, napierdalanie na siłowni w miarę dobrego planu siłowego, czy dbanie o trening, dietę, regeneracje i suplementy? Przy czym takie byki - kulturyści ważący po 110kg z tego co widzę są ze 3x silniejsi od Ciebie? I nie mów mi, że są słabsi, spójrz sobie chociażby na trening Karola Małeckiego ( 2 na świecie kulturysta, waga -75kg z tego co pamiętam ) wiosłowanie hantlem - 135kg seria na masie, 105 gdy jest w sezonie startowym. O reszcie nie będe mówił, bo to już deklasuje Twoje wyniki.
Jeśli ćwiczysz tak jak przedstawia do BJJB - nie napieprzasz tam ciężaru maksymalnego. Myślisz, że ciężar maksymalny na barki jaki jest on wstanie wziąć to 7,5kg? Przy + angażuję się bardziej górną cześć, a nie dolną i tutaj się walnąłem wcześniej, co nie zmienia faktu, że właśnie po to się robi na + żeby bardziej zmęczyć góre. Hantle nie angażują więcej mięśni tylko rozciągają je w większym stopniu bo możesz zejść niżej i bardziej wyprostować ręce czego nie pozwala sztanga. Gdy robimy zbyt krótki ruch np. mamy ogromną przerwe na klacie między cycami.
Odkryłeś amerykę z wyciskanie na klate na prawde. Problem jest taki, że jeśli wyciskasz dobrze technicznie do klata piecze jak skurwysyn, a triceps jest spompowany, ale nie na tyle żeby nie móc później ćwiczyć trica ( chyba, że jak mówiłem wcześniej jest trening siłowy - wtedy powinno się nie łączyć klaty z tricem ). Tutaj chyba nie zrozumiałeś co mówiłem, właśnie o to chodzi, że jak ćwiczysz barki to pracują ramiona i dlatego dobrze jest robić te partie na jednej sesji.
Metod łączenia jest dużo i nie wpierdalaj mi tutaj, że jest jedna najlepsza. Dla większości osób przedramie nie jest ważną partią i nie ćwiczą jej co nie jest niczym złym. Brzuch można dokładać do każdej sesji. Co innego z nogami, których kurwa nie robisz. Nogi są najważniejszą partią, nawet ważniejszą od pleców. Jest to największy mięsien i jak ktoś nie ćwiczy nóg to jest durniem. Co do super serii i innego łączenia - wszystko spoko, ale to jest trening dla amatorów. Sam na koncu zwracasz uwagę, że ten 'trening jest dla byków, a nie początkujących'' Co za hipokryzja...
Wyniki Twoje mam głęboko w dupie, możesz sobie brać ile chcesz, nie wiem jak wyglądasz, ale podejrzewam, że rewelacji nie ma ( sądząc po pierwszych zdaniach twojego postu ).
Jak chcesz sobie wyciskać ile to da rade to startuj w trójboju, ale musze Ci powiedzieć, że z takim wynikami nie masz co tam szukać. No ale cóż trenuj dalej, powodzenia.