Jelitkogrube napisał/a:
Królowa imprezy. Jak zobaczyłem te kozaki to już wiedziałem, że będzie ciekawe zakończenie. Na sam koniec podniosła ręce w górę, żeby przyćmić tą żenadę.
Oj tam, nawet wybrnęła. W takich butach na parkiecie salto jebnąć to i tak podziw, a wcale mocno się nie obiła. Zresztą z jej tyłkiem to wszytko ma wybaczone.