@mikewrona Nikt nie kupuje? Byś się zdziwił
. To, że nikt nie idzie do komputerowego i nie mówi "dzień dobry, poproszę Windowsa 7 Ultimate" nie znaczy, że nikt nie kupuje Windowsa. Idąc do marketu, kupując laptopa za 2999 zł dajesz GejTsowi około 300 zł za Windę. Gdybyś kupował dokładnie tego samego laptopa bez Windowsa, byłby on o te 300 zł tańszy. 95% ludzi nie jest tego nawet świadoma
. Poza tym wszelkie instytucje państwowe, czy firmy jak urzędy, szkoły, banki, czy nawet sklep "U Rycha i Zdzicha" też musi mieć oryginalnego Windowsa, bo inaczej, jak wpadną psy (a kontrole uwierz mi, są często robione) to zabierają komputer i zabezpieczają dysk. Pracuję w serwisie GSM i ostatnio psy robiły nalot na jeden z punktów, by sprawdzić legalność telefonów w nim się znajdujących jak i programów na tamtejszym komputerze (w tym i Windowsa). Możesz kupić laptopa bez Windy oraz z Linuxem. Przejdź się po sklepach typu RTV Euro AGD, czy Saturn i zobaczysz, że na niektórych jest nalepka z logiem SUSE
.
JezusToŻyd napisał/a:
Ale miejmy się na baczności. Następny rok NA PEWNO będzie rokiem linuksa...
EDIT: Zajebsty jest tekst gościa walącego w tym temacie konia nad linuksem:
"aktualizacje trwają niecałe 5 minut. wpisujesz hasło roota..."
Gościu! Pod Windowsem nie zauważysz aktualizacji, chyba, że wymaga ona zrestartowania komputera, albo sam sobie ustawisz pytania o aktualizację. Także dla użytkownika proces trwa 0 sekund i nie trzeba żadnych idiotycznych haseł.
I kolejny tekst:
"działają na nim tylko starsze gry... flash na windowsie działa szybciej i to jedyna rzecz na korzyść szybkości."
Jeżeli dwuletni NFS na linuksie ma 25 klatek a na Windowsie najnowszy 40, to oznacza, że w chuj zdecydowanie zajebiście w przodzie jest Windows. I przestań gościu pierdolić.
Oho, kolejny napinacz dla którego wydajność i FPSy przede wszystkim - ten, kto tworzył system aktualizacji pod Windowsem miał chyba coś z głową. Po jej instalacji co chwile wyskakuje "czy zresetować system?" i odpowiedzi: "pocałuj mnie w dupę", "zresetuj za 5, 10, 15 minut, przypomnij za 4 godziny", "widziałem jak walisz konia na redtubie wąchając majtki siostry". Najlepszy był motyw, gdy szykowałem się na uczelnię. Z rana włączyłem komputer na Windowsie. Sprawdziłem pocztę, chcę laptopa szybko wyłączyć, by wsadzić go do torby i lecieć na wykłady, patrzę.... a tu Service Pack 3 się wpierdala i jeszcze oznajmia, żebym nie wyłączał kompa przez 3 godziny!!! Dobre sobie
. Na Linuksie pojawia się ikona, w którą klikasz, po wpisaniu hasła SAM zaznaczam, jak aktualizacja ma się instalować, jaka nie. I korona mi z głowy nie spadnie, jeśli poświęcę tą 1 sekundę ze swego życia wpisując to jedno, biedne hasło, które chroni system m.in przed dziećmi NEO z trojanami. Rzeczywiście, wielkie mi co wpisać idiotyczne hasło...
NFS ma 25 FPSów... Człowieku, idź się jebnąć w łeb, albo walić konia dlatego, bo Ty masz 40 FPSów na full detalach, a kolega z klatki obok ma ich 39. Ile Ty masz lat? 13, że jarają Cię FPSy i taktowanie procka? Do którego gimnazjum Ty chodzisz? Chuj mnie FPSy obchodzą. Linux nie jest systemem do gier. Tutaj gry uruchamia się OPCJONALNIE. Linux to system do pracy, multimediów i internetu. Do zabawek masz Windowsa. W gry nie gram od 2 klasy gimnazjum, czasami dla zabicia czasu uruchomię sobie coś. Potrzebuję systemu, który działa szybko, sprawnie i bez zawiech. Linuks daje mi to wszystko. Start w 50 sekund, z uśpienia wychodzi w sekundę. Jeśli chodzi o zarządzanie zasobami systemowymi, Linux zawsze będzie lepszy od Windowsa. Przychodzi taki czas, że potrzebujesz działających i sprawdzonych rozwiązań. Windows niestety, ale bezpiecznym i wydajnym systemem nie jest. Wystarczy, że wejdziesz na dziadowską stronę, wpierdoli Ci się rootkit, i zdjęcia, filmy, muzyka, wszystko, co miałeś na dysku idzie w tak zwane pizdu.
Nastepny rok będzie rokiem Linuxa - bardzo dobrze, że nie będzie. Im system jest bardziej popularny, tym więcej szkodliwego oprogramowania na niego powstaje. Na Windowsa jest tego od cholery, a i na Maca zaczęli już pisać wirusy. im mniej Linuksiarzy, tym lepiej dla mnie
.