Wysłany:
2013-08-28, 19:05
, ID:
2460122
5
Zgłoś
Najbardziej wkurwiające jest, jak jedzie taki mistrz jeden z drugim drogą, a przy przejściu dla pieszych nagle skręca w lewo. I sprawa prawoskrętów i lewoskrętów. Gdy patrze, z naprzeciwka nic nie jedzie, na przejściu nikogo, tramwaj odjeżdża z przystanku, ruszam i nagle wjeżdża mi pod koła cyklista jebany, machając łapami z oburzeniem jeszcze... Ehh kurwa jak ja ich nienawidzę, ale byle do jesieni...