Jakiekolwiek lizanie odbytu, czy to babie, czy facetowi śmierdzi pedalstwem.
Przypomniał mi się pewien wpis z jakiegoś forum.
Żona podczas seksu zaproponowała mężowi, żeby ten jak chce, wsadził jej w dupę.
A co na to mąż?
-A co ja kurwa jakiś pedał jestem?
Z resztą po chuj odbyt lizać, jak ma cipę do wyboru...