Nagranie godne tego portalu. Bardzo rzadko udaje się takie coś nagrać w momencie zapłonu. Uszanowanie dla kamerzysty.
Jebane czarne śmieci. Ten film to miód na moje oczy
Takie sceny są powszechne na tamtym kontynencie i udaje się nagrać częściej niż myślisz, ale zwykle kamerzysta nie przeżywa ani jego telefon.
W latach 90-tych takie sceny były u nas, ale kradli po nocach i z zaparkowanych TIR-ów. A czasem nawet wiercili dziury w rurociągach co paru przypłaciło życiem. Nie byliśmy wcale lepsi od tych tutaj ale dzięki Unii wyszliśmy na ludzi. Ciesz się, że nie żyłeś w tamtych czasach.