Ja pierdole. Ja stojąc na warcie musiałem "prawo użycia broni" oraz "prawo wartownika" wykuć na blachę. Na wypadek gdybym kogoś rozjebał, pierwsze co prokurator pyta o te prawa.
Wtedy mówiono nam, że jak znamy te prawo wówczas prokurator się odpierdoli.
Wtedy na szczeście nie było kamer.
Teraz dziwi mnie to cobtam się wyrabia. Nam wpajano że w takich wypadkach od tego mamy broń i jak już musimy jej użyć to lepiej żeby padł trup, bo inaczej kaleka może nas skarżyć, że nie ostrzegaliśmy czy coś. Jak dla mnie to ck tam miało miejsce podlega właśnie pod prawo użycia broni palnej. Mamy przynajmniej 2 przesłanki Cytuję:
"Broni palnej można użyć, gdy zaistnieje co najmniej jeden z następujących przypadków:
1) konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na:
a) życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,
...
d) nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu,"
Dlaczego zatem żołnierzom odmawia się przysługujących praw?
Został by tak rozjebany jeden z drugim i by się te prowokację skończyły.
Ja nie wiem, ale za czasów gdy miałem okazję w wojsku służyć i coś takiego by sie nam zdarzyło to raczej wówczas rozjebalibyśmy ich. Tak byliśmy szkoleni.
Sam jesteś pedał, a swoje prawa oni muszą znać z recytatorską precyzją wówczas spokojnie mogli by ich rozjebać.
Tak tylko zobacz jak świat się zmienił przez tyle lat , teraz za odstrzelenie takiego psa ,nasi właśnie rodacy swojego rodaka pogrzebali żywcem ,nie trzeba szukać daleko
kurwa szatan czy jebany inwalida ohojska a nie binarne śmiecie i lubiących śniadych księży tylko by klaskali żeby ujebac wojskowego który ryzykował własne życie i zdrowie w obronie granic naszego kraju . Ale lewactwie nie wytłumaczysz bo zawsze znajdzie się jakaś miłośniczka lizania huja po kozie . Niechce wojny cierpienia i pójścia na front ale chyba w tym gównie zwanym ue przydałby się taki kilkuletni reset systemu
Macie małe pojęcie a się wypowiadacie. Jak sobie wyobrażacie otwarcie ognia do ludzi w stronę Białoruskiej granicy? Brawo dla żołnierzy za zachowanie zimnej krwi. Pani żołnierz udziela pomocy koledze i zasłania go ciałem pomimo stałego zagrożenia. Jak ktoś jest taki mądry to do wojska i niech rozpęta wojnę bo ciapak rzucał kamieniem... Żołnierze i sg dobre zachowanie, oczywiście w miarę dostępnych środków.
A chuj im w dupe niech forsują ten płot i tak za 2 tygodnie bedą już pod diseldorfem, ja gdybym był młody i ciapaty to na ich miejscu też bym wypierdalał z Białorusi na zachód w walce o lepsze jutro.
A prawo użycia broni znasz? Wiesz, że później jest tyle szarpania z prokuratorem i przełożonymi, że szkoda słów. Polskie prawo użycia broni jest straszne...
To może być też prowokacja ze strony Białorusi. Wątpie, że to ci migranci rzucali oszczepami, a nie białoruskie służby w cywilu, których tam jest pełno. Dlatego należy zachować zimną krew i nie robić nic pochopnie.
I co ci Bialorus zrobi? Wezwac ambasadora, ostrzec oficjalnie o uzyciu broni i strzelac. Natomiast atak na zolnierza potraktowac jak atak Bialorusi na zolnierza NATO. Na co jeszcze chcesz czekac? Az ci rusek przekroczy granice i tez bedziesz mowil, aby nie bronic sie i nie prowokowac?