JamPawel napisał/a:
Papier zwykle jest biały, więc coś się tu nie zgadza.
Bo nie rozumiesz genezy.
Dawno, dawno temu, w zeszłym wieku, USA zaczęły walczyć z segregacją rasową. Do tego stopnia, iż zaczęto twierdzić, że np. Murzyni to też ludzie.
Ale zmiana prawa przyniosła efekty nawet na konserwatywnym południu Stanów;
W pewnym college’u na południu Stanów drużyna baseballowa wybierała się na mecz. Podjechał autokar, zawodnicy (uczniowie) zebrali się, stanął przed nimi trener, poprawił czapkę, przerzucił w paszczy żuty tytoń z prawej na lewą, splunął soczyście i powiedział:
— Słyszeliście o zmianie prawa i o końcu segregacji rasowej. Jesteśmy nowoczesną szkołą otwartą na zmiany, dlatego popieramy te zmiany w prawie i u nas nie będzie segregacji rasowej. Koniec. Wszyscy jesteśmy równi! Już nie ma podziału na białych i na czarnych. Od dziś będziemy wszyscy... NIEBIESCY!
A teraz wsiadamy do autobusu: jasnoniebiescy z przodu, ciemnoniebiescy z tyłu...