Skoro ma ograniczone w większym stopniu możliwości ruchowe nie powinno się dawać komuś takiemu prawa jazdy.
I zacznie się ból dupy ale wyjaśnię swoją myśl.
Niech mi ktoś powie czas reakcji osoby pełnosprawnej za kierownicą w porównaniu z taką, która ma przypuścimy 2 czy 3 stopień inwalidztwa. I później taki kretyn powoduje wypadki ale się go nie obwinia, bo w końcu już i tak jest wystarczająco pokrzywdzony przez los ale kij z tym, że zabił lub zrobił z kilku ludzi warzywa.