Nie śmiga bo wirusy nie fruwają sobie same w powietrzu tylko w kroplach wody ( dlatego właśnie nazywa się to droga kropelkowa )
Wiec maseczka zatrzymuje wirusa, tak jak siatka ogrodowa komary siedzące na gołębiach
Widzę, że części sadoli jakby szumowinowski kazał wsadzić palec do dupy dla własnego zdrowia to by wsadzili.
Mija pół roku i powoli nadchodzi czas zadawania pytań. Bo skoro mam płacić teraz 2 razy więcej za wszytko to chciał bym wiedzieć czemu..
No nie, tutaj kolega ma jednak rację. Badania wskazują, że najmniejsze kropelki, w jakich stwierdzono obecność wirusa, miały 8 mikronów średnicy. Generalnie "kropelki" są w przedziale od 6 do 1000 mikronów (1mm). 5 mikronów i poniżej to już zakażenie powietrzne, bo taka kropelka wysycha zanim doleci do ziemi, w związku z czym potem unosi się luźno w powietrzu. 8 mikronów to prawie zakażenie powietrzne i żadna maska poza pasowaną maską medyczną N95 nie zatrzymuje kropelek tej wielkości...
..inteligentny wirusek szkodzi kiedy wchodzisz do restauracji. natomiast kiedy zaczynasz jeść już nie szkodzi. po czym kiedy wstajesz od koryta znów szkodzi.
przypominam, że motełusz jakieś 1,5 tyg. temu siedział w kinie bez maseczki.
O ile zakaz przemieszczania się wprowadzony na początku epidemii był niezgodny z Konstytucją, to rozporządzenie o zakrywaniu ust i nosa takie nie jest .
Obecnie rozporządzenie mówi o zakrywaniu nosa i ust w miejscach publicznych jak sklepy, środki transportu publicznego. Po chuj robić aferę z 10 minutowych zakupów z maską na ryju? Nie można się kurwa poświęcić w imię solidarności z tymi co mają osłabiony system immunologiczny? Trzeba być jebanym zjebem co wierzy, że epidemia wygląda jak apokalipsa zombie.......
ps. mój ojciec jest stary i schorowany i choćby szansa na zarażenie wynosiła 0,01% to gdybym zobaczyła pizdę bez maski w sklepie co dmucha mi na ojca , to nie ręczę za siebie .....
Część Polaków jest już tak ogłupiona, że entuzjastycznie przyklaskuje działaniom ministra Szumowskiego i rzuca się do gardła każdemu, kto go krytykuje. Oni wierzą, że minister broni ich przed śmiertelnym zagrożeniem, a maseczka to przejaw szacunku dla drugiego człowieka, bo „moja maska chroni ciebie, twoja maska chroni mnie”. Szanowni Państwo, to jest gówno prawda. Wirus jest tak maleńki, że bez problemów śmiga przez maseczkę w tę i z powrotem. Maseczka tak samo zatrzymuje wirusy, jak siatka ogrodowa komary.
Rządzący doskonale o tym wiedzą. Gdyby wierzyli w moc maseczek, to policja i sanepid szalałyby na wiecach wyborczych wlepiając na lewo i prawo mandaty za brak maseczek. Nic takiego nie miało miejsca. Premier Morawiecki (bez maseczki) radośnie obwieszczał, że nie ma się czego bać. Prezydent Duda (bez maseczki) radośnie ściskał się z uczestnikami wieców. Uczestnicy wieców (bez maseczek) kotłowali się w tłumie i było super. Jak to możliwe, że po tym eksperymencie nie ma tysięcy trupów zabitych przez śmiertelny koronawirus? Jak to możliwe, że w szpitalach nie leżą setki pacjentów pod respiratorami?
Część Polaków jest już tak ogłupiona, że entuzjastycznie przyklaskuje działaniom ministra Szumowskiego i rzuca się do gardła każdemu, kto go krytykuje. Oni wierzą, że minister broni ich przed śmiertelnym zagrożeniem, a maseczka to przejaw szacunku dla drugiego człowieka, bo „moja maska chroni ciebie, twoja maska chroni mnie”. Szanowni Państwo, to jest gówno prawda. Wirus jest tak maleńki, że bez problemów śmiga przez maseczkę w tę i z powrotem. Maseczka tak samo zatrzymuje wirusy, jak siatka ogrodowa komary.
Rządzący doskonale o tym wiedzą. Gdyby wierzyli w moc maseczek, to policja i sanepid szalałyby na wiecach wyborczych wlepiając na lewo i prawo mandaty za brak maseczek. Nic takiego nie miało miejsca. Premier Morawiecki (bez maseczki) radośnie obwieszczał, że nie ma się czego bać. Prezydent Duda (bez maseczki) radośnie ściskał się z uczestnikami wieców. Uczestnicy wieców (bez maseczek) kotłowali się w tłumie i było super. Jak to możliwe, że po tym eksperymencie nie ma tysięcy trupów zabitych przez śmiertelny koronawirus? Jak to możliwe, że w szpitalach nie leżą setki pacjentów pod respiratorami?
@intermag I co to ma niby udowodnić ?
1) Tak, tule ludzi zmarło w Polsce, i na corone też się zgadza tylko wnioski jakie wyciągasz są kulawe. Bo problemem nie jest śmiertelność tylko zaraźliwość i możliwość przeciążenia służby zdrowia. Więc jeżeli to się rozprzestrzeni i liczba aktywnych przypadków wymagających respiratora przekroczy liczbę wolnych respiratorów to będzie problem.
I jeżeli będziesz miał wypadek to zdechniesz bo nie będzie dla ciebie karetki a nawet jak się znajdzie to będziesz się bujał od szpitala do szpitala w poszukiwaniu wolnego miejsca którego dla ciebie zabraknie i wyjebią cię na śmietnik.
2) Gratuluję, odkryłeś że instytucje państwowe ch*jowo działają, witamy w Polsce
3) Chorobą współistniejącą jest np AIDS który cię nie zabije, łapiesz korone i umierasz.
Jeżeli jesteś głupi i wbiegniesz pod samochód bezpośrednią przyczyną zgonu będzie pie**olnięcie przez auto. Twoja głupota jako choroba współistniejąca tylko się do zgonu przyczyni ale go nie spowoduje
Przez te 30 minut rozwijasz na masce bakterie, wdychasz je i podtruwasz się co2.
Więc zdrówka życzę
Jak dla mnie to więcej osób poumiera od noszenia maski niż od legendarnego covid'a