poligon6 napisał/a:
Ale juz zyjemy w dyktaturze nie ogladasz TVN-u nie czytasz GW?
Rozumiem, że to taki Twój wymyk, żeby przyznać że można było jeszcze kilka dni temu popracować nad bublem i stworzyć ją lepszą...
Boisz się wprost powiedzieć, że ktoś inny ma rację i trzeba było przyłożyć się do ten nowelizacji i zrobić ją lepszą i nie narzucającą historii?
poligon6 napisał/a:
Co tu wskazywac taka sama paplanina jak u Pisiorów.
Ale wskaż... bo co raz rzucasz takimi hasełkami i nigdy nie potwierdzasz.... byle temat rozmyć i nie przyznać, że nie miałeś racji.
Cytat:
I git, zaczne się martwić jak panstwo zacznie wlepiać kary jak w niemczech, gdzie gremium bodajzrze 40 urzedników, nie sąd, bedzie nakładać kary za mowe nienawiści.
A co to mnie obchodzi i co wnosi do tematu... jak zwykle, takie rozmycie, napisać cokolwiek byle nie przyznać, że jednak się myliłeś... w ilu watkach już to przerobiliśmy.
poligon6 napisał/a:
Skoro w polskim prawie moga egzystowac prożydowskie buble, to jak najbardziej powinny egzystować jak twierdzisz "propolskie". Bedzie zachowana przynajmniej równowaga.
WOW... jak Ci pies w domu nawali na dywanie, to nie sprzątasz, tylko stawiasz swojego klocka obok i porównujesz który większy.
Takie wypowiedzi Cię definiują jednozacznie jako naprawdę szkodliwego wyborcę niezależnie na kogo zagłosujesz. Sorry... ale naprawdę niżej w swoich wypowiedziach, niż Ty nie da się upaść.
Cytat:
https://oko.press/o-naprawde-chodzi-sporze-izraelem-o-ustawe-o-ipn-wyjasniamy-politykom-pis-punktach/
I jak widać, całkiem słuszne są to wątpliwości bo poseł z PiSu wyjaśnił:
Cytat:
jeżeli pan Gross znajdzie ślady w lesie jakiejś nowej zbrodni i zbuduje sobie całe zaplecze archeologiczne, naukowe i będzie chciał postawić jakąś tezę, będzie ją badał i powie coś, ale będzie badał tę tezę, to właśnie po to jest ten kontratyp. Natomiast jeżeli pan Gross w ramach swojej działalności publicystycznej, tak jak pan mówił, napisze książkę i tak jak stanowi art. 55 powie, że Polacy odpowiadają za Holocaust, przypisze nam odpowiedzialność lub współodpowiedzialność, to wtedy będzie podpadał pod ten paragraf. To jest ta różnica, którą chcemy tutaj wyraźnie zaznaczyć i myślę, że to jest oczywiste
Czyli prawo do przypomnienia o niechlubnych czynach polskich szmalcowników czy wątpliwych działaniach żołnierzy wyklętych, będą mieli tylko i wyłącznie historycy prowadzący nad tym badania. W muzeach które poruszają tematy IIWŚ, już niedługo będzie zakaz mówienia o szmalcownikach i tym co w odwecie Polacy zrobili na Ukrainie, tak samo nie będzie o tym mowy na historii w szkole.
Baaa... nawet osoba która przeżyła "Oświęcim" i pamięta dokładnie, kto go wydał... nie będzie mogła mówić tego na głos, bo przecież taki człowiek nie przeprowadzi na ten temat badań, ani dowodu naukowego.
Nie no... z pewnością nie jest to wpływanie i tworzenie historii po swojemu.
Aaaa... jak masz coś pisać, pisz na temat ustawy, a nie innych ustaw... jeżeli uważasz ją za dobrą, poprawną i bez zarzutów to jej wybroń argumentami i nie rozmywaj tematu.