Każdy z nas (oprócz pasożytów na socjalu) wykonuje jakąś pracę. Wkurwia mnie, że nie wiedzieć czemu przyjęło się, że kelnerzy oczekują w domyśle napiwków. Prawdziwych kelnerów ze swiecą szukać, więc czym niby noszenie garów różni się od pracy na kasie w Biedronce? Dlaczego baba z kasy nie oczekuje napiwków a kelnerzy juz tak? Moze niech każdy w swojej pracy żąda napiwków, wtedy każdy każdemu bedzie dawał i nie będzie problemu
powiedzcie mi, bo może się mylę, ale sam słyszałem o takich sytuacjach gdzie takie chuje, wyżywają się za swoje życiowe porblemy, albo kompleksy na Bogu ducha winnej kobiecie, jestem ciekaw czy taki pajac byłby tak samo wyszczekany gdyby obok stał koleś wyglądający na takiego że jakby usłyszał że ten grozi jej że ją jebnie w twarz to nawet nie zastanawiałby się nad szybkim załatwieniem tego problemu
brakuje mi tutaj pięknego zakońćzenia w którym jebany grubas dostaje strzała gdzie gasi mu się światło, to następnym razem sam jeszcze by napiwek przywiózł za to że skończyło się tylko na wychowawczym strzale..... ehhhh.... nie wiem dlaczego jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej poddenerwowani
U nas w Auchan też - nazywają to datkiem na cele charytatywne... Kurwa napiwek dla kasy samoobsługowej.
Każdy z nas (oprócz pasożytów na socjalu) wykonuje jakąś pracę. Wkurwia mnie, że nie wiedzieć czemu przyjęło się, że kelnerzy oczekują w domyśle napiwków.
Każdy z nas (oprócz pasożytów na socjalu) wykonuje jakąś pracę. Wkurwia mnie, że nie wiedzieć czemu przyjęło się, że kelnerzy oczekują w domyśle napiwków. Prawdziwych kelnerów ze swiecą szukać, więc czym niby noszenie garów różni się od pracy na kasie w Biedronce? Dlaczego baba z kasy nie oczekuje napiwków a kelnerzy juz tak? Moze niech każdy w swojej pracy żąda napiwków, wtedy każdy każdemu bedzie dawał i nie będzie problemu
Każdy z nas (oprócz pasożytów na socjalu) wykonuje jakąś pracę. Wkurwia mnie, że nie wiedzieć czemu przyjęło się, że kelnerzy oczekują w domyśle napiwków. Prawdziwych kelnerów ze swiecą szukać, więc czym niby noszenie garów różni się od pracy na kasie w Biedronce? Dlaczego baba z kasy nie oczekuje napiwków a kelnerzy juz tak? Moze niech każdy w swojej pracy żąda napiwków, wtedy każdy każdemu bedzie dawał i nie będzie problemu
Za chwilę za oddychanie będzie chciał napiwki ... ale czekaj u nas już jest za zrobienie bombelka brak pracy lenistwo pijanstwo potocznie nazywane zasiłkami dla patoli