Wolałbyś na Tuskowych narzekać albo ruskim gałę robić?
Poczekaj parę lat zmieni się władza narzekać nadal będziesz tak samo.
Problem z tymi polega na tym, że powinni być jak najszybciej odsunięci od władzy bo niestety mają moc sprawczą i wiele niewiarygodnie szkodliwych pomysłów sygnowanych przez podstarzałego kawalera, który nie przepracował w normalnej pracy nawet dnia. Poprzednicy też oczywiście powinni dostać wilczy bilet z parlamentu, ale z dwojga złego wolałem tamtych nieudaczników którzy siedzieli i nic nie potrafili zrobić. Przynajmniej była jakaś stabilizacja w prawie i życiu. PiS mógłby i rządzić najbliższe 20 lat, gdyby cofnęli wszystko to co zrobili w przeciągu ostatnich lat i uchwalili zakaz zmian w prawie przez ten okres czasu, ale takiego zamiaru nie mają.
Tymczasem ludzie mają problem i strach w oczach, bo nie wiedzą co mają robić w dorosłym życiu. Od dawna ten kraj nie był tak rozchwiany. Wziąć kredyt i otworzyć sklep? Za 2 miesiące okaże się, że sklepy to mogą być tylko rządowe, a prawo wchodzi w życie kilka tygodni po uchwaleniu ustawy (albo nawet nie rzadowe, ale pół tygodnia zamknięte "bo tak" - otwarty będzie Orlen). Może otworzyć gastronomię? Olaboga COVID - zamkniemy Was na rok (mimo, że prawnie nie wolno, ale tego rządu prawo nie interesuje). Może pójść na programistę? Oj, nowy Ład wpada za miesiąc - każdy z zarobkami powyżej 12k brutto będzie oddawał kilkaset złotych miesięcznie na NFZ z którego nie skorzysta, bardziej opłaca się być biednym. Zrobić uprawnienia budowlane i zostać kierownikiem/inżynierem na budowie? Koniec z inwestycjami, zostanie powołana państwowa spółka celowa zatrudniająca wnuczków, siostrzeńców i innych pociotków polityków PiSu, która będzie robiła CPK czy inne przekopy.
Nie pamiętam aby wcześniej taka sytuacja miała miejsce. Było znacznie biedniej, ale przynajmniej ludzie mieli jakieś perspektywy, albo wiedzieli w jakim kierunku powinni iść lub widzieli światełko w tunelu. Obecnie jesteśmy na równi pochyłej, bo ten "dobrobyt" od 2015go jest efektem życia na kredycie. Najbardziej w tej chwili opłaca się zostać bezrobotnym ojcem 5 dzieci, a najlepiej jeszcze alkoholikiem - żeby więcej zasiłków z MOPsu dostać (oczywiście eldorado dla tych ludzi też się niedługo skończy, bo Polska jest już zadłużona na 1,5 biliona złotych przy czym to jest tylko to jawne zadłużenie - nie wiemy czy przypadkiem nie jest ono znacznie większe).
Wystarczyłoby wprowadzić kadencyjność - max 2 kadencje w roli posła / potem out z polityki. Niestety te przyspawane do stołków zera nigdy sobie tego nie zrobią
Problem z tymi polega na tym, że powinni być jak najszybciej odsunięci od władzy bo niestety mają moc sprawczą i wiele niewiarygodnie szkodliwych pomysłów sygnowanych przez podstarzałego kawalera, który nie przepracował w normalnej pracy nawet dnia. Poprzednicy też oczywiście powinni dostać wilczy bilet z parlamentu, ale z dwojga złego wolałem tamtych nieudaczników którzy siedzieli i nic nie potrafili zrobić. Przynajmniej była jakaś stabilizacja w prawie i życiu. PiS mógłby i rządzić najbliższe 20 lat, gdyby cofnęli wszystko to co zrobili w przeciągu ostatnich lat i uchwalili zakaz zmian w prawie przez ten okres czasu, ale takiego zamiaru nie mają.
Tymczasem ludzie mają problem i strach w oczach, bo nie wiedzą co mają robić w dorosłym życiu. Od dawna ten kraj nie był tak rozchwiany. Wziąć kredyt i otworzyć sklep? Za 2 miesiące okaże się, że sklepy to mogą być tylko rządowe, a prawo wchodzi w życie kilka tygodni po uchwaleniu ustawy (albo nawet nie rzadowe, ale pół tygodnia zamknięte "bo tak" - otwarty będzie Orlen). Może otworzyć gastronomię? Olaboga COVID - zamkniemy Was na rok (mimo, że prawnie nie wolno, ale tego rządu prawo nie interesuje). Może pójść na programistę? Oj, nowy Ład wpada za miesiąc - każdy z zarobkami powyżej 12k brutto będzie oddawał kilkaset złotych miesięcznie na NFZ z którego nie skorzysta, bardziej opłaca się być biednym. Zrobić uprawnienia budowlane i zostać kierownikiem/inżynierem na budowie? Koniec z inwestycjami, zostanie powołana państwowa spółka celowa zatrudniająca wnuczków, siostrzeńców i innych pociotków polityków PiSu, która będzie robiła CPK czy inne przekopy.
Nie pamiętam aby wcześniej taka sytuacja miała miejsce. Było znacznie biedniej, ale przynajmniej ludzie mieli jakieś perspektywy, albo wiedzieli w jakim kierunku powinni iść lub widzieli światełko w tunelu. Obecnie jesteśmy na równi pochyłej, bo ten "dobrobyt" od 2015go jest efektem życia na kredycie. Najbardziej w tej chwili opłaca się zostać bezrobotnym ojcem 5 dzieci, a najlepiej jeszcze alkoholikiem - żeby więcej zasiłków z MOPsu dostać (oczywiście eldorado dla tych ludzi też się niedługo skończy, bo Polska jest już zadłużona na 1,5 biliona złotych przy czym to jest tylko to jawne zadłużenie - nie wiemy czy przypadkiem nie jest ono znacznie większe).
Wystarczyłoby wprowadzić kadencyjność - max 2 kadencje w roli posła / potem out z polityki. Niestety te przyspawane do stołków zera nigdy sobie tego nie zrobią
Tylko wiesz ze tam zginęli nie tylko politycy pisu? Od lewa do prawa byli łącznie z wojskiem
Brat pracuje w firmie sprzedającej elektronikę i kasy fiskalne,ostatnie dni roku to ludzie przynosili kasy fiskalne żeby zamknąć biznes,przez dwa dni więcej niż przez cały rok .
Brat pracuje w firmie sprzedającej elektronikę i kasy fiskalne,ostatnie dni roku to ludzie przynosili kasy fiskalne żeby zamknąć biznes,przez dwa dni więcej niż przez cały rok .