Jeśli to jacyś ekoterroryści to popieram. W Hamburgu policja jest pojebana na własne oczy widziałem ich podwójne standardy. Na jednej ulicy brutalnie pacyfikowali małą grupkę wolnościowowców protestujących przeciwko represjom kowidowym a w dzielnicy Sankt Pauli cały korowód komunistycznych bojówek takich z flagami sierpa i młota ochraniali. Tęczowi odklejeńcy też maszerowali w tym pochodzie.
Zwykłe kurwy zatruwające życie innym sowimi chorymi wynurzeniami. Nie dziwię się, że ludziom nerwy puszczają.