~VeIture napisał/a:
Wyszło zabawnie ale nie zmienia to faktu, że gość chciał pomóc podczas gdy nikt inny się nie ruszył. Być może jako jedyny nie znał głębokości
I dobrze, to prawdopodobnie jest delta Amazonki, takie zjawisko na tym akwenie to normalka: statki są płaskodenne po to by na dużej prędkości przejść mieliznę, ale czasem się nie udaje. Koło potrzebne jest bardzo, gdyż rzeka zmienia się nieustannie i naprawdę nie wiadomo gdzie jest głęboko a gdzie płytko. Pływałem tam na statku parę lat wstecz i każdy pilot rzeki mówił to samo - po 2 tygodniach urlopu trzeba uczyć się rzeki na nowo...