@Pater patriae - masz rację. Pomimo całej swojej głębokiej niechęci do ciapatych i cyganów, nie chciałbym ich gazować. Niech się sami pozabijają najlepiej, a my co najwyżej nie wpuszczajmy nierobów do nas i róbmy swoje
Hitler wcale nie był pozytywnym bohaterem i nie powinien być za takiego uznawany. Nie ukrywajmy, że zabił miliony Polaków! W tym też moją prababcię!
Jednakże traktowanie Hitlera jako tematu tabu sprawi co najwyżej, że umocni się jako zakazany symbol walki o cel wyższy. Tak, Żydzi, Muzułmanie, Cyganie - to jedno. Polaków zginęło za jego sprawą najwięcej! Wkurwiają mnie szczerze Polacy traktujący Hitlera z czcią. W dzisiejszych czasach chujek by nas bez mrugnięcia okiem rozstrzelał, a największe szmaty, które zaczęłyby z nim kolaborować, po sprzedaniu swoich kumpli i rodzin, dostałyby jako podludzie co najwyżej pracę na wpół niewolniczą, przy której zatęskniliby nawet za Tuskiem i zakaz rozrodu jako członkowie rasy przeznaczonej do wymarcia.
Pomińmy zatem całą ideologię, a zobaczymy wiecznie wkurwionego człowieczka z dosyć idiotycznym wąsem - takim samym, jaki miał Charlie Chaplin
Wrzucenie go nagle do dzisiejszych perspektyw, jak w tym filmiku, albo w słynnej przeróbce, w której robił "plany wieczornego melanżu", sprawiają, że jest tym śmieszniejszy ze swoją przesadzoną gestykulacją, wiecznym darciem ryja itd. Im mniej jest w nim bowiem tajemnego Najwyższego Zła i Tego-O-Kim-Nie-Wolno-Wspominać, tym mniejsza szansa, że w ogóle ktoś potraktuje jego osobę poważnie
Bo na serio - już wolę żeby wszędzie był "Hitler idący na melanż" niż żeby dzieciaki skrycie czytały Mein Kampf, a później lądowały po pierdlach za zabijanie Murzynów.