Wysłany:
2015-01-07, 21:49
, ID:
3726665
2
Zgłoś
Wkurwia mnie to całe pierdolenie o friendzone, więc się wypowiem.
Jeżeli jesteś pizdą, a nie facetem, to, kurwa, będziesz w tkwił w takim jebanym frendzome. Żadna kobieta nie chciałaby być z uległą pizdeczką i to nie jest tak, że lecą na skurwysynów bo chcą i lubią być traktowane jak szmaty, po prostu rzadziej zdarza się porządny facet, który nie jąkałby się na każdym kroku przy kobiecie, a prędzej do niego skurwielowi, niż lamusowi. Najgorsze pizdeczki to te, które tak bardzo boją się stracić dziewczynę, że albo jej nie mają, albo ktoś na boku im ją posuwa, podczas gdy ten wysłuchuje potem jej żalów. TRZEBA BYĆ KOMPLETNĄ PIZDĄ ŻEBY BYĆ WE FRIENDZONE Z KOBIETĄ, W KTÓREJ SIĘ SKRYCIE PODKOCHUJE. Więc jak ktoś napisze, jakie to jest niesprawiedliwe, że jest taki dobry, a tkwi w tym gównie, to niech się pierdolnie w czoło i uświadomi, że jest PŁOCHLIWĄ, NIEZDECYDOWANĄ, GŁUPIĄ, MIĘKKĄ CIOTĄ.